Stany Zjednoczone rozważają wprowadzenie zakazu dla chińskich aplikacji społecznościowych, w tym TikToka - poinformował sekretarz stanu USA Mike Pompeo.
"Nie chcę uprzedzać (ewentualnej decyzji) prezydenta (Donalda Trumpa), ale przyglądamy się temu" - powiedział Pompeo w poniedziałek w Fox News. Jego zdaniem, ludzie powinni pobrać aplikację "tylko wtedy, gdy chcą, by ich prywatne informacje były w rękach Komunistycznej Partii Chin".
Do słów sekretarza stanu USA odniósł się rzecznik prasowy właściciela aplikacji TikTok. "Nigdy nie dostarczyliśmy danych chińskiemu rządowi, ani też nie zrobilibyśmy tego, gdybyśmy zostali o to poproszeni" - zapewnił w wydanym oświadczeniu.
TikTok na cenzurowanym w USA
Aplikacja TikTok do wysyłania krótkich materiałów wideo ma dziś na całym świecie ponad 500 milionów użytkowników. Należąca do chińskiego ByteDance aplikacja nie jest dostępna w Chinach, chcąc zdystansować się od swoich chińskich korzeni, aby spodobać się globalnym odbiorcom, i podkreśla swoją niezależność od Chin - zwrócił uwagę Reuters.
Amerykańscy prawodawcy wyrazili obawy co do bezpieczeństwa narodowego w związku z przetwarzaniem przez TikToka danych użytkowników, mówiąc, że martwią się chińskim prawem wymagającym od firm krajowych "wspierania i współpracy z wywiadem kontrolowanym przez Komunistyczną Partię Chin" - podał Reuters.
Według agencji, uwagi Pompeo pojawiły się także w związku z rosnącymi napięciami amerykańsko-chińskimi dotyczącymi pandemii COVID-19, ostatnich działań władz w Pekinie wobec Hongkongu i trwającej prawie dwa lata amerykańsko-chińskiej wojny handlowej.
TikTok został niedawno zakazany w Indiach wraz z 58 innymi chińskimi aplikacjami na smartfony po starciach w połowie czerwca na granicy obu krajów w dolinie Galwan. Delhi powołało się przy tym na względy bezpieczeństwa narodowego.
Zaprzestanie działalności w Hongkongu
Właściciel aplikacji TikTok poinformował we wtorek, że zaprzestanie działalności w Hongkongu z powodu zakrojonego na szeroką skalę prawa o bezpieczeństwie państwowym. Prawo zostało w zeszłym tygodniu narzucone Hongkongowi przez Pekin. Firma poinformowała w oświadczeniu, że zdecydowała się zaprzestać działalności w "świetle ostatnich wydarzeń".
Reuters podawał w poniedziałek w nocy, że TikTok opuści rynek w Hongkongu w ciągu kilku dni, decydując się na to po ustanowieniu przez Chiny nowego kontrowersyjnego prawa o bezpieczeństwie narodowym dla tego półautonomicznego regionu.
Nowe prawo o bezpieczeństwie narodowym, narzucone przez Pekin Hongkongowi z pominięciem lokalnej władzy ustawodawczej, przewiduje kary nawet dożywotniego więzienia za działalność wywrotową, separatystyczną i terrorystyczną oraz spiskowanie z obcymi siłami w celu podważenia bezpieczeństwa państwowego. Podejrzani będą mogli być sądzeni w Chinach kontynentalnych.
Źródło: CNN, PAP