Odszkodowanie, naprawa, zwrot. Na co mogą liczyć polscy właściciele volkswagenów?

Skandal w Volkswagenie. Co z polskimi kierowcami?
Skandal w Volkswagenie. Co z polskimi kierowcami?
TVN24 BiS
Skandal w Volkswagenie. Co z polskimi kierowcami?TVN24 BiS

Volkswagen będzie na swój koszt wymieniał oprogramowanie pozwalające na fałszerstwa w pomiarze emisji spalin w samochodach z silnikiem diesla. Za kilka dni dowiemy się, jakich konkretnie modeli to dotyczy. Wtedy polscy właściciele aut VW będą mogli zgłaszać swoje roszczenia.

Polscy kierowcy Volkswagenów muszą uzbroić się w cierpliwość. Na razie dokładnie nie wiadomo, w których modelach samochodów zainstalowano oprogramowanie pozwalające na fałszowanie pomiaru emisji spalin. Wiadomo natomiast, że po polskich drogach jeździ ponad 190 tys. samochodów z problematycznym silnikiem diesla. Szacuje firma analityczna Samar. Najwięcej z nich, bo aż 44 proc. to pojazdy z logo Volkswagena.

Jakie silniki?

Tomasz Tonder PR Manager w polskim Volkswagenie wyjaśnia, że problem z niewłaściwym oprogramowaniem nie dotyczy wszystkich samochodów z silnikami diesla.

- Jedynie w przypadku samochodów wyposażonych w silnik typu EA 189 pojawiają się pewne rozbieżności pomiędzy wartościami osiąganymi podczas kontroli spalin, a wartościami osiąganymi podczas rzeczywistego użytkowania samochodu. Niestety w tym momencie nie możemy udzielić jeszcze informacji na temat tego, jakich dokładnie modeli oraz lat produkcji ten problem dotyczy - mówi tvn24bis.pl Tomasz Tonder.

Jakie modele?

Przedstawiciel Volkswagena podkreśla, że wszystkie samochody, których dotyczy problem są „jak najbardziej bezpieczne oraz sprawne technicznie”. - Powyższa problematyka odnosi się wyłącznie do wydzielanych spalin. Właściciele wszystkich tych samochodów mogą z nich nadal korzystać - uważa Tonder. Zapewnił również, że jego koncern „usilnie pracuje nad wyjaśnieniem wszelkich nieprawidłowości związanych z montowanym w silnikach diesla oprogramowaniem.

- Niebawem poinformujemy klientów, które konkretnie samochody posiadają niewłaściwe oprogramowanie oraz jakie środki zaradcze będą podjęte. Oczywiście wszystkie koszty z tym związane bierze na siebie Volkswagen - zapewnia Tonder. - Ogromnie ubolewamy nad faktem, że zawiedliśmy zaufanie naszych klientów. Zapewniam, że marka doprowadzi do jak najszybszego wyjaśnienia i rozwiązania całej sprawy - dodał.

Będą wezwania?

Jak podaje dziś agencja Reuters Volkswagen zapowiedział, że wymieni niewłaściwe oprogramowanie, które zaniża dane o emisji spalin w swoich samochodach. Szacuje się, że znajduje się ono w 11 mln samochodów koncernu Volkswagen. Jednak nie chodzi tylko o same Volkswageny, a także Skody oraz Audi. Według nowego prezesa firmy Matthiasa Muellera nie we wszystkich pojazdach program został aktywowany, dlatego rzeczywista liczba aut, które trzeba będzie skontrolować, powinna być niższa. Zapowiedział też, że w najbliższych dniach właściciele samochodów, w których działa oprogramowanie, zostaną o tym poinformowani i wezwani do serwisów. Zdaniem ekspertów taki ruch będzie kosztował koncern ponad 6,5 mld dolarów. - To najpoważniejsza próba w naszej historii. Czeka nas dużo ciężkiej pracy - powiedział Mueller na spotkaniu z kadrą zarządzającą. Zapowiedział też, że firmę czekają trudne czasy. Jednocześnie obiecał bezwzględne wyjaśnienie afery.

Specjalny zespół

To czy Volkswagen oszukiwał polskich klientów sprzedając im auta diesla z niewłaściwym oprogramowaniem fałszującym pomiary emisji spalin sprawdza Urząd Ochrony Konkurenci i Konsumentów (UOKiK). Na podobny krok zdecydowały się także władze wielu państw na całym świecie. „Już od pierwszych doniesień prasowych tą kwestią zajmuje się w UOKiK specjalnie powołany zespół. Ponieważ sprawa leży również w kompetencjach organów państwowych odpowiedzialnych za transport i ochronę środowiska, konieczne są skoordynowane działania. Wraz z tymi instytucjami UOKiK zbiera i analizuje informacje niezbędne do podjęcia kroków administracyjnych. (…). Z punktu widzenia kompetencji UOKiK kluczowe jest rzetelne ustalenie czy na polskim rynku znajdują się pojazdy z oprogramowaniem, które fałszuje pomiar emisji spalin. Zgodnie z ustaleniami ze spotkania w MŚ instytucją, która ma możliwość uzyskania takich informacji jest Transportowy Dozór Techniczny. Dane zebrane przez TDT pozwolą nam ocenić, czy mogło dojść w tej sprawie do naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. Będzie to skutkowało wszczęciem formalnego postępowania” - czytamy w komunikacie UOKiK. Na Twitterze pisał o tym również prezes UOKiK Adam Jasser. „Podstawową kwestią, którą musimy ustalić jest to, czy silniki z kwestionowanym oprogramowaniem były w Polsce sprzedawane i w jakiej liczbie. Od chwili wybuchu afery UOKiK powołał zespół, który analizuje możliwe działania władcze. Tak jak w innych państwach UE, reakcja na VW wymaga koordynacji wielu urzędów i to dzieje się na bieżąco” - pisał Jasser.

Co zrobić?

Mecenas Łukasz Oleksiuk z Kancelarii LEGIS twierdzi, że Polscy właściciele aut Volkswagena nie będą mogli po prostu oddać samochodu i żądać zwrotu pieniędzy, bo ich auta nadają się do użytku. - Przypadek Volkswagena jest klasycznym przykładem, kiedy w towarze kupionym przez nas występuje wada. Nie ulega bowiem wątpliwości, że samochód, który kupiliśmy nie ma właściwości o istnieniu których zapewniał nas sprzedawca albo jego przedstawiciel, producent - uważa mec. Oleksiuk. Ekspert tłumaczy, że jeżeli właściciele samochodów VW chcieliby skorzystać z instytucji rękojmi, to muszą wiedzieć, że ich prawo do anulowania umowy ograniczone jest do przypadku, kiedy wada towaru przez nich kupionego ma charakter istotny. - Nie wydaje mi się, aby w polskich warunkach zafałszowania danych dotyczących emisji spalin powodowały, że samochód nie nadaje się w ogóle do użytku. Znane są przypadki krajów europejskich, gdzie w zależności od poziomu spalania płacony jest odpowiednik naszego podatku drogowego. W takim przypadku pojawiają się jeszcze inne roszczenia. Ale w przypadku polskim odstąpienie od umowy nie będzie dopuszczalne - wyjaśnia Oleksiuk.

Odszkodowanie?

Jego zdaniem właściciele aut VW mogą próbować uzyskać rekompensatę za zbyt wysokie wydatki na paliwo. - Ale w przypadku, jeżeli byliby w stanie wykazać, że gdyby samochód nie miał wady, to jego łączne wydatki związane z zakupem ropy byłby niższe - powiedział mecenas. Ekspert twierdzi, że przedsiębiorcy na podstawie rękojmi mogą domagać się też zwrotu kwoty, o którą spadła wartość ich firmowego auta, po wykryciu wady w tym modelu samochodu. - Przysługuje im prawo do tego, żeby żądać obniżenia ceny. W ramach realizacji roszczenia o obniżenie ceny nie muszą oni wykazać tego, że wada spowodowała powstanie szkody po ich stronie. Jeżeli będą w stanie ustalić na podstawie opinii biegłego, że wartość samochodu jest niższa ze względu na istnienie tej wady, to mogą domagać się od sprzedawcy zwrotu tej różnicy - wyjaśnia.

Ważny czas

Zdaniem Oleksiuka właściciele samochodów VW, gdy tylko dowiedzą się, że problem wadliwego oprogramowania dotyczy ich auta, powinni jak najszybciej skontaktować się ze sprzedawcą. - Wadę należy niezwłocznie zgłosić sprzedawcy, od którego kupiliśmy samochód. Trzeba też poinformować go o tym, czego oczekujemy, czyli dokonać zgłoszenia roszczenia - dodaje.

Gigantyczna afera

Władze USA ujawniły 18 września, że Volkswagen jest podejrzewany przez amerykańską federalną Agencję Ochrony Środowiska (EPA) o manipulowanie pomiarem emisji spalin z silników dieslowskich, co może oznaczać dla producenta ogromne kary. Koncern przyznał 22 września, że zakwestionowane przez EPA oprogramowanie było instalowane w jego samochodach także poza USA. Może ono znajdować się w ok. 11 mln pojazdów na całym świecie, w tym w Polsce. W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska zaapelowała do krajów UE o przeprowadzenie dochodzeń, aby ustalić skalę manipulacji pomiarami emisji spalin. Przypomniała też, że od nowego roku w UE stopniowo wprowadzane będą nowe testy emisji spalin przeprowadzane również w warunkach drogowych, a nie tylko w laboratoriach.

24.09.2015 | Problem po skandalu w Volkswagenie. Polscy kierowcy powinni ruszyć do serwisów?
24.09.2015 | Problem po skandalu w Volkswagenie. Polscy kierowcy powinni ruszyć do serwisów?Paweł Płuska | Fakty TVN

Autor: msz/ / Źródło: tvn24bis.pl, Reuters, PAP,

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Od początku 2026 roku ma wejść podział budynków mieszkalnych na klasy energetyczne - zakłada projekt rozporządzenia Ministerstwa Rozwoju i Technologii opublikowany w Rządowym Centrum Legislacji. Wprowadzenie takiego systemu przewiduje dyrektywa o efektywności budynków (EPBD).

Podział budynków mieszkalnych na klasy energetyczne. Jest projekt

Podział budynków mieszkalnych na klasy energetyczne. Jest projekt

Źródło:
PAP

W sobotę w Lotto padły dwie główne wygrane. Do graczy trafi prawie po 1,4 miliona złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 6 lipca 2024 roku.

Padły dwie szóstki w Lotto

Padły dwie szóstki w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

Od niedzieli wszystkie nowo rejestrowane samochody muszą być wyposażone w rejestratory danych zdarzeń (EDR) - przekazał rzecznik Instytutu Transportu Samochodowego (ITS) Mikołaj Krupiński. Wyjaśnił, że są to urządzenia podobne do montowanych w samolotach tak zwanych czarnych skrzynek.

To urządzenie musi znaleźć się w samochodzie. Nowe przepisy od jutra

To urządzenie musi znaleźć się w samochodzie. Nowe przepisy od jutra

Źródło:
PAP

Przed fałszywymi stronami podszywającymi się pod portal rządowy ostrzega zespół cyberbezpieczeństwa w Komisji Nadzoru Finansowego (CSIRT KNF). Dodaje także, że oszuści "zachęcają do wybrania banku, w którym posiadamy rachunek" i próbują wyłudzić dane logowania.

Podszywają się pod portal rządowy. "Zachęcają do wybrania banku"

Podszywają się pod portal rządowy. "Zachęcają do wybrania banku"

Źródło:
tvn24.pl

Kolonie, obozy i campy pod patronatem popularnych w internecie twórców nie tracą na popularności, choć za tygodniowy wyjazd trzeba zapłacić blisko 3 tysiące złotych. Dzieci mogą nauczyć się między innymi tańców popularnych na platformie TikTok czy zrobić sobie zdjęcie z gwiazdą. Ale specjaliści nie są zachwyceni takim spędzaniem wolnego czasu. Jak mówi psycholożka Natalia Boszczyk "to podsycanie kultury narcyzmu".

"Sprzedawcy przytulasków", czyli 15 sekund na spotkanie z idolem. Jak wyglądają kolonie z influencerami?

"Sprzedawcy przytulasków", czyli 15 sekund na spotkanie z idolem. Jak wyglądają kolonie z influencerami?

Źródło:
tvn24.pl

Kolejowy Polsko-Niemiecki Bilet Przyjaźni ma być bezpłatny dla osób do 27. roku życia - podała rzeczniczka prasowa Ministerstwa Infrastruktury Anna Szumańska. Podkreśliła jednak, że pula biletów ma być ograniczona.

Polsko-Niemiecki Bilet Przyjaźni. Ministerstwo wyjaśnia

Polsko-Niemiecki Bilet Przyjaźni. Ministerstwo wyjaśnia

Źródło:
PAP

Skoro nie ma konkurencji to Google dyktuje warunki w sprzedaży reklamy online, Meta dyktuje warunki sprzedaży reklamy w mediach społecznościowych, a media tradycyjne dostają taki kawałek tego tortu, na jaki muszą się zgodzić, bo nie mają z kim tak naprawdę o tym dyskutować - stwierdziła na antenie TVN24 Sylwia Czubkowska, Techstorie, Tok FM, komentując zmiany w prawie autorskim.

Zmiany w prawie autorskim. "To element większego konfliktu"

Zmiany w prawie autorskim. "To element większego konfliktu"

Źródło:
tvn24.pl

Od lipca obowiązują nowe przepisy dotyczące osób sprzedających na platformach internetowych, takich jak Vinted, OLX czy Allegro. Informacje o wprowadzeniu nowych przepisów wywołały popłoch w sieci. Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów i ekspertów podatkowych o to, jakie dokładnie konsekwencje będą miały nowe przepisy dla użytkowników tak zwanych platform marketplace.

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

Źródło:
tvn24.pl

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości zatrzymało siedem osób, podejrzewanych o oszukanie ponad 6 tysięcy klientów poprzez fałszywe sklepy internetowe. "Sprawcy założyli profesjonalnie wyglądające sklepy internetowe za których pośrednictwem oferowali do sprzedaży oryginalne markowe perfumy oraz urządzenia elektroniczne" - informuje polska policja.

Oszukali tysiące klientów sprzedając podróbki w internecie. 7 osób zatrzymanych

Oszukali tysiące klientów sprzedając podróbki w internecie. 7 osób zatrzymanych

Źródło:
tvn24.pl

Za niewydanie Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumenta kontraktów dotyczących budowy Nord Stream 2 rosyjski gigant ma ponieść karę. To pierwszy sukces naszego urzędu w tym konflikcie - donosi piątkowy "Puls Biznesu".

Spór o Nord Stream 2. Gazprom ma zapłacić Polsce

Spór o Nord Stream 2. Gazprom ma zapłacić Polsce

Źródło:
PAP

Samochody Tesli po raz pierwszy w historii znalazły się na liście zakupów chińskiego rządu - przekazał państwowy portal Paper.cn. Chodzi o Model Y, który jak podkreślają tamtejsze władze, jest "autem krajowym, a nie importowanym", produkowanym w Szanghaju.

Tesla stała się oficjalnym autem chińskiego rządu

Tesla stała się oficjalnym autem chińskiego rządu

Źródło:
CNN

Inflacja w 2024 roku znajdzie się na poziomie 3,7 procent, a w 2026 roku obniży się do 2,7 procent - wynika z lipcowej projekcji Narodowego Banku Polskiego. Centralna ścieżka PKB zakłada natomiast wzrost na poziomie 3,0 procent w bieżącym roku, 3,8 procent w 2025 roku oraz 3,1 procent w 2026 roku. NBP podaje, że na wzrost inflacji wpłyną podwyżki cen energii oraz zniesienie VAT-u na żywność.

NBP przedstawia nowe scenariusze dla inflacji

NBP przedstawia nowe scenariusze dla inflacji

Źródło:
PAP

Nowosądecki Newag zbuduje dla PKP Intercity 35 pociągów hybrydowych, spalinowo-elektrycznych. Wartość podpisanej umowy to blisko 3,4 mld zł. To największy kontrakt przewoźnika, poprzedni najwyższy na pociągi Pendolino opiewał na 2,8 mld. Będą to pierwsze takie pojazdy w taborze przewoźnika.

PKP Intercity podpisało miliardową umowę z Newagiem

PKP Intercity podpisało miliardową umowę z Newagiem

Źródło:
PAP

Główny Inspektorat Sanitarny wydał w czwartek ostrzeżenie dotyczące partii sosów Winiary. Spożycie produktu przez osoby z alergią na pszenicę lub nietolerancją glutenu może spowodować reakcję alergiczną.

Czołowy koncern spożywczy wycofuje produkt

Czołowy koncern spożywczy wycofuje produkt

Źródło:
tvn24.pl

Oskładkowanie umów cywilnoprawnym jest przedmiotem prac trwających w resorcie pracy. Wyjątkiem mają być umowy uczniów i studentów do 26. roku życia. Jak powiedział prawnik Tomasz Lasocki Polska jest w wąskiej grupie państw Europy, które "potrafią nie pobrać składki, jeżeli ktoś pracuje".

Trwają prace nad pełnym oskładkowaniem umów. Wyjątek tylko dla jednej grupy

Trwają prace nad pełnym oskładkowaniem umów. Wyjątek tylko dla jednej grupy

Źródło:
PAP

Nieświadomi turyści są naciągani w internecie przez firmy udające popularne muzea - czytamy w piątkowej "Rzeczpospolitej". Muzealnicy są bezradni. Koszt zwiedzania może być nawet kilkukrotnie wyższy.

Udają popularne muzea i naciągają turystów

Udają popularne muzea i naciągają turystów

Źródło:
PAP

- My nie chcemy od nikogo jałmużny. My chcemy, żeby ci, którzy korzystają z naszych treści, za to płacili - powiedział w programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN24 Andrzej Stankiewicz, zastępca redaktora naczelnego Onet.pl, pytany o postulat polskich mediów w sprawie zmian w ustawie o prawie autorskim. - Tak naprawdę chodzi o jakość demokracji. Bo bez wolnych, niezależnych i silnych mediów, które są coraz słabsze przez monopolistyczne zabiegi takich koncernów jak Google, nie ma w ogóle reklam - dodał Roman Imielski, pierwszy zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej".

"Biorą sobie za darmo to, co my miesiącami w pocie i trudzie tworzymy"

"Biorą sobie za darmo to, co my miesiącami w pocie i trudzie tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl

Wielu wydawców mediów regionalnych przyłączyło się do protestu dotyczącego nierównych relacji z platformami cyfrowymi. Po opublikowaniu na Facebooku wpisów z wyrazami poparcia akcji, zostały one momentalne zablokowane, a w niektórych przypadkach zawieszano całe profile lokalnych portali. - Odebraliśmy to jako pogrożenie palcem przez Facebooka - siedźcie cicho, bo jak będziecie fikać, to zablokujemy wam Facebooka - mówi w rozmowie z sekcją biznesową portalu tvn24.pl dziennikarz serwisów lokalnych ziemiadebicka.pl, mojepieniny.pl i mojebieszczady.com.pl Krzysztof Czuchra.

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Źródło:
tvn24.pl

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl

Polska Rada Biznesu wyraża swoje pełne poparcie dla apelu polskich wydawców, redakcji i dziennikarzy o wprowadzenie koniecznych zmian w ustawie dotyczącej prawa autorskiego, która obecnie znajduje się w Senacie - poinformowała organizacja w komunikacie. Przedstawiciele przedsiębiorców podkreślili, że "praca twórców, dziennikarzy i redakcji nie może być bezpłatną treścią, którą giganty technologiczne – Google, Microsoft czy Meta/Facebook – mogą dowolnie i bezkarnie wykorzystywać".

"Polscy twórcy nie gęsi, swoje treści mają…". Biznes wspiera media w proteście

"Polscy twórcy nie gęsi, swoje treści mają…". Biznes wspiera media w proteście

Źródło:
tvn24.pl

To koniec ery Stypułkowskiego, jednego z najdłużej zarządzających bankiem w Polsce. "Cezary Stypułkowski 4 lipca br. zrezygnował z funkcji prezesa mBanku i pełnienia funkcji w zarządzie" - poinformował bank w komunikacie giełdowym w czwartek. Na jego miejsce warunkowo został powołany Cezary Kocik. Stypułkowski był szefem mBanku od 2010 r.

Odchodzi po 14 latach. Zmiana na fotelu prezesa mBanku

Odchodzi po 14 latach. Zmiana na fotelu prezesa mBanku

Źródło:
PAP

Dziennikarz TVN24 Sebastian Napieraj próbował zapytać prezesa NBP o komentarz w sprawie wniosku o postawienie go przed Trybunał Stanu. Adam Glapiński nie odpowiedział, a rzecznik skończył konferencję prezesa banku centralnego.

Pytanie dziennikarza o wniosek o Trybunał Stanu skończyło konferencję prezesa NBP

Pytanie dziennikarza o wniosek o Trybunał Stanu skończyło konferencję prezesa NBP

Źródło:
tvn24.pl

Widzieliście państwo kiedyś na konferencji prasowej dziennikarza Google albo Mety, który zadaje pytania, licząc się z różnego rodzaju konsekwencjami? - pytał swoich gości we "Wstajesz i wiesz" na antenie TVN24 Rafał Wojda. W czwartek rano ponad 350 mediów z całej Polski zaapelowało do władz o wprowadzenie poprawek do ustawy o prawie autorskim, które wzmocnią wydawców w negocjacjach dotyczących wynagrodzeń z tak zwanymi big techami. 

"Za moment może zabraknąć tych wiadomości"

"Za moment może zabraknąć tych wiadomości"

Źródło:
TVN24

- To już jest oczywiste. O obniżce stóp procentowych możemy zapomnieć, kiedy inflacja rośnie. I to znacząco - przekazał podczas czwartkowej konferencji prasowej Adam Glapiński, prezes NBP. - Z naszych prognoz wynika, że pod koniec tego roku inflacja może się zbliżyć nawet do 5 procent. Co więcej, inflacja może jeszcze wzrosnąć trochę na początku przyszłego roku - dodał.

"O obniżce stóp procentowych możemy zapomnieć"

"O obniżce stóp procentowych możemy zapomnieć"

Źródło:
PAP

Zatrważające wyniki kontroli billboardów, szyldów, banerów i plakatach w polskich miastach - donosi Najwyższa Izba Kontroli. Apeluje do Ministerstwa Rozwoju i Technologii o zmianę przepisów - przekazała Izba. W jednym ze zbadanych miast nielegalne reklamy stanowiły 100 procent. Jak wyliczyła Izba w 4 skontrolowanych miastach budżety straciły ponad 1 milion złotych.

NIK na tropie "reklamozy". Miasta nie radzą sobie z uporządkowaniem przestrzeni

NIK na tropie "reklamozy". Miasta nie radzą sobie z uporządkowaniem przestrzeni

Źródło:
PAP