Strata operacyjna Nintendo, w kwartale zakończonym 30 czerwca, wyniosła 5,13 mld jenów (47,33 mln dolarów), w porównaniu z 1,15 mld jenów zysku w tym samym okresie rok wcześniej - poinformował w środę japoński producent gier i konsol.
Nintendo poinformowało również, że przesuwa na wrzesień premierę bransoletki Pokemon Go Plus, oficjalnego akcesorium do gry Pokemon Go. Firma wiąże duże nadzieje z gadżetem i liczy, że pozwoli jej zarobić na trwającej na całym świecie pokemanii.
W poprzednim kwartale sprzedaż netto spadła o 31,3 proc. do ok. 62 mld jenów. Rok temu sprzedaż wyniosła 90,22 mld jenów.
Mocny jen przyczyną problemów
Firma z Kioto poinformowała, że wyniki to rezultat mniejszego popytu na konsole oraz silniejszego jena, który ma znaczący wpływ na zarobki. Nintendo poinformowało, że umocnienie się jena do dolara spowodowało straty walutowe wynoszące 35 mld jenów.
Koncern poinformował jednak, że oczekuje zysku za pełny rok obrotowy w wysokości 45 mld jenów, co oznaczałoby wzrost o 36,9 proc. Nintendo przykuło w ostatnich tygodniach uwagę inwestorów ze względu na ogromny sukces gry Pokemon Go. Japończycy posiadają udziały w Pokemon Company, która jest właścicielem praw do postaci z gry oraz w małym studiu Niantic, które ją stworzyło.
Akcje Nintendo, które produkuje m.in. konsolę Wii i stworzyło słynne postacie z gier wideo, takie jak Mario, wystrzeliły po tym, jak gra Pokemon Go została uruchomiona 6 lipca w Stanach Zjednoczonych, Australii i Nowej Zelandii. Akcje osiągnęły szczyt 19 lipca, osiągając cenę 32,7 tys. jenów, ale od tego momentu wykres Nintendo na giełdzie przypomina sinusoidę. Wahania kursu to pokłosie plotek mówiących problemach z uruchomieniem gry w Japonii (ostatecznie gra ruszyła 22 lipca) oraz komunikatu spółki, która ogłosiła, że nie spodziewa się korekty prognozy swoich zysków.
Cały świat łapie Pokemony:
Autor: tol / Źródło: CNBC
Źródło zdjęcia głównego: Barone Firenze / Shutterstock.com