Przeglądarka Opera padła ofiarą ataku hakerskiego. Chodzi konkretnie o użytkowników stosujących opcję Opera Sync, która pozwala na korzystanie z niej na kilku niezależnych urządzeniach jednocześnie. Administratorzy przypuszczają, że mogło dojść do wycieku ich danych oraz haseł.
Użytkownicy Opera Sync od kilku dni mieli problem zalogowaniem na swoje konta. Każda taka próba zalogowania kończyła się komunikatem błędu.
Opera wyjaśnia
Na blogu Opery pojawił się komunikat, który wyjaśnia zaistniałą sytuację. Firma na początku tygodnia wykryła atak na swoje serwery i podejrzewa, że mogło dojść do wycieku danych oraz haseł osób z Opera Sync. Uspokaja równocześnie osoby, które nie korzystają z opcji synchronizacji - te są bezpieczne.
Jak wskazuje sama Opera, z narzędzia Opera Sync nie korzysta duża liczba osób. Na ok. 350 mln użytkowników (piąta najpopularniejsza przeglądarka na rynku: ma 1,63 proc. całego rynku - dane z lutego 2015 r. podane przez StatCounter), z synchronizacji korzysta zaledwie 0,5 proc. internautów.
Lepiej zmień hasło
Firma nie wie dokładnie, jaka jest skala wycieku, kto jest jego sprawcą oraz jakiego rodzaju dane udało się przechwycić.
Wraz z wyciekiem hasła do przeglądarki, udostępniamy także wiele innych haseł zachowanych w przeglądarce. Proces zmiany hasła nie jest skomplikowany, zatem warto zrobić i potem na nowo zalogować się na wszystkich urządzeniach. Opera nie jest jedyną ofiarą takiego ataku. W podobnej sytuacji znalazł się kilka dni temu Dropbox, który rozesłał do swoich użytkowników maila z prośbą o zmianę hasła. Prawdopodobnie doszło do wycieku danych z 2012 roku. Dalej trafiły one do nielegalnej sprzedaży w sieci.
Zobacz: Wyciek danych PESEL. Co może zrobić pokrzywdzony?
Autor: ag/gry / Źródło: securityaffairs.co
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock