Microsoft zamierza zredukować zatrudnienie w oddziałach na całym świecie, podał Reuters powołując się na swoje źródła. Głównie dlatego, że wchodzi na nowe tory działalności. Firma zatrudnia obecnie 120 tys. ludzi na całym świecie.
Cięcia najbardziej mają uderzyć w dział sprzedaży. Jak wynika z szacunków na stronie internetowej, obecnie zatrudnieni w tym dziale stanowią ok. 19 proc. wszystkich pracowników. Firma ostatnio odnotowywała spadki, jeśli chodzi o sprzedaż produktów.
Jak wynika z deklaracji źródła, na które powołuje się agencja, redukcja etatów odbędzie głównie poza Stanami Zjednoczonymi.
Jednak, jak do tej pory, firma nie podaje żadnych szczegółów ani nie komentuje sytuacji.
Jak zauważa Reuters, od objęcia fotelu dyrektora przez Satya Nadella, działalność Microsoftu skupiła się przede wszystkim na rozwoju magazynowania danych w chmurach. Chmury, które pozwalają magazynować informacje na zewnątrz komputerów stają się coraz bardziej znaczącym elementem w branży, decydującym o być albo nie być firmy. Tymczasem Microsoft wciąż pozostaje daleko w tyle za firmami typu Amazonem.
Dlatego, stawiając głównie na przenośne magazyny danych, spółka wkłada mniej energii w działalność, z której do tej pory słynęła, czyli oprogramowania do komputerów stacjonarnych. I sprzedaje coraz mniej produktów.
Jednak obecny proces restrukturyzacji jest pracownikom Microsoftu doskonale znany. Kiedy firma notowała słabe wyniki w związku z Windows Phone w 2015 r, Microsoft zwolnił 7,8 tys. osób. Podobnie w 2016 r., kiedy zdecydowano się zredukować zatrudnienie o kolejne 1,5 tys. etatów. Nie inaczej było wraz z końcem roku fiskalnego. Wtedy 2,8 tys. pracowników musiało odejść z pracy.
W czwartek, akcje Microsoftu notowanego na Wall Street zniżkowały o 0,7 proc. Ich wartość na zamknięcie wynosiły ok. 68,6 dol.
Autor: ps/gry / Źródło: Reuters, BBC, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia/Ben Franske (CC-BY-SA)