"Zjawa" zdobędzie Oscara dla najlepszego filmu - tak wynika z analizy liczbowej wykonanej przez dwie firmy technologiczne.
Firmy Cognizant i Clarabridge są przekonane, że to właśnie "Zjawa" wygra w kategorii "Najlepszy film". Nie doszły jednak do tego wniosku, oglądając nominowane filmy, ale jedynie analizując dane. Wzięły pod uwagę 150 zmiennych - od gatunku filmu do jego ocen - i z dużą dokładnością określiły, jakie czynniki mają największy wpływ na otrzymanie nagrody Akademii Filmowej.
Tylko twarde dane
- Odrzuciliśmy czynnik ludzki i spojrzeliśmy tylko na dane, algorytmy nie oglądają filmów - powiedział Nirav Patel z Cognizant w rozmowie z BBC.
Chodzi więc tylko o numerki? Właściwie nie. Algorytm bierze również pod uwagę emocjonalne reakcje na filmy (przejrzano ponad 150 tys. recenzji) i ponad 38 mln ocen w postaci gwiazdek.
Ta analiza nastrojów stanowiła dużą niespodziankę dla zespołu firmy. - Odkryliśmy, że intensywne, negatywne uczucia, takie jak gniew, odgrywają dużą rolę w zdobyciu Oscara. "Zjawa" wzbudziła silne emocje i to wydaje się być jednym z powodów, dla którego film Alejandro Inarritu z Leonardo DiCaprio w roli głównej ma największe szansę na nagrodę.
Jest to szczególnie interesujące odkrycie, ponieważ jest to sprzeczne z celami handlowymi. Firmy mają nadzieję, że ich produkty będą wywoływać pozytywną reakcję. Jednak w tym przypadku silne negatywne odczucia mogą być w rzeczywistości dobrą monetą.
Oscar ma znaczenie
"Zjawa" jest także zdecydowanym faworytem bukmacherów i ogółu filmowej społeczności. Cognizant wskazuje, że wygranie nagrody sprawia, iż film może zarobić dodatkowo dla wytwórni 16 mln dolarów na każde 10 mln dolarów wydanych na kampanię promocyjną.
Kto ma szansę na Oscara?
Autor: ToL//km / Źródło: World Economic Forum, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Twentieth Century Fox Film Corporation, Imperial-Cinepix