- Odejście prezesa Zagórowskiego to była sprawa konfliktu między prezesem, a związkami. Biznesowo prezes Zagórowski był bardzo dobrym prezesem. To co chciał zrobić w obecnej sytuacji, to był bardzo dobry ruch - komentował w programie "Bilans" prezes LW Bogdanka Zbigniew Stopa.
Jak podkreślił, w tym momencie związkowcy są przekonani, że można zmienić prezesa w bardzo łatwy sposób.
Spore zarobki
Szef Bogdanki chwalił się również w TVN24 Biznes i Świat, że ostatni kwartał ubiegłego roku był rekordowy dla jego zakładu pracy. - Czwarty kwartał był bardzo dobry dla spółki. Wyniki będziemy prezentować 12 marca. Będzie wzrost produkcji. Większy niż w trzecim kwartale, który był rekordowy - komentował Stopa.
Stopa odniósł się do sytuacji Kompanii Węglowej. - Niedawno Bogdanka była w podobnej sytuacji, jak Kompania Węglowa. Nasza kopalnia była pierwsza na liście do zamknięcia. W związku z tym musieliśmy przeprowadzić głęboką restrukturyzację: organizacyjną, techniczną, majątkową i po paru latach Bogdanka zaczęła przynosić zysk netto. Przy czym nie obyło się bez zwolnień grupowych. Koszty, które ponieśliśmy były ogromne - mówił.
I jak dodał, by Kompania Węglowa zaczęła przynosić zyski powinna zacząć głęboką restrukturyzację, którą kiedyś przeszła Bogdanka.
- Chodzi o wyłączenie kopalń, których w żaden sposób nie da się zrobić rentownymi. Nie da się tego podtrzymywać w sztuczny sposób. Można robić dopłaty, ale na likwidację kopalń do 2018 roku - dodał.
Według Stopy pomoc złym kopalniom może zaszkodzić tym dobrym. - Ratowanie miejsc pracy w kopalniach nieefektywnych może spowodować, że stracą miejsca pracy górnicy w kopalni efektywnej - skwitował.
Autor: pp / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Biznes i Świat