Czwartkowa sesja na Wall Street nie przyniosła większych zmian, a rynek odpoczywał po ostatnich silnych wzrostach. Dane z USA pokazały inflację niższą od konsensusu oraz lepsze od oczekiwań informacje z rynku pracy.
Na koniec dnia indeks Dow Jones Industrial wzrósł o 0,10 proc. do 17 926,43 pkt. Nasdaq Composite spadł o 0,03 proc. do 4945,89 pkt. S&P 500 wzrósł o 0,02 proc. do 2082,78 pkt.
Dwa powody
- To całkowicie normalne, że rynek zatrzymał się w tym miejscu. Są na to dwa powody. Po pierwsze, należy przetrawić bardzo silne wzrosty, które mieliśmy przez dwie poprzednie sesje, a po drugie - zatrzymaliśmy się tuż pod kluczowym poziomem oporu, którym są zeszłoroczne szczyty - powiedział Adam Sarhan, prezes Sarhan Capital. Ceny konsumpcyjne w USA wzrosły w marcu o 0,1 proc. mdm. Inflacja bazowa, czyli wskaźnik, który nie uwzględnia cen paliw i żywności wyniosła 0,1 proc. mdm. Analitycy spodziewali się, że wskaźnik CPI wyniesie plus 0,2 proc. mdm, a CPI bazowy również plus 0,2 proc. mdm. W ujęciu rdr CPI wyniósł 0,9 proc., a po odliczeniu cen żywności i energii 2,2 proc. Tutaj analitycy spodziewali się odpowiednio 1,1 proc. i 2,3 proc.
Dane o bezrobociu
Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA spadła do 253 tys. z 266 tys. tydzień wcześniej po korekcie. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 270 tys. Liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła 2,171 mln w tygodniu, który skończył się 2 kwietnia. Tutaj analitycy spodziewali się 2,183 mln osób.
Autor: mb//bgr / Źródło: PAP