- Dzisiaj możemy powiedzieć, że w 90 proc. możemy sprowadzać gaz z innych kierunków niż wschodni, a w roku przyszłym kiedy będziemy pełną parą pracować, będziemy w 100 proc. niezależni od dostaw gazu ze wschodu - mówiła podczas otwarcia gazoportu w Świnoujściu premier Ewa Kopacz.
- Ta inwestycja jest nie tylko pierwszą, ale również jedyną inwestycją w tej części Europy - dodała szefowa polskiego rządu. Jak zapewniała Kopacz, "inwestycja razem z 1236 km gazociągów przesyłowych, ale również naszych magazynów, interkonektorów, powoduje, że jesteśmy niezależni od dostaw gazu ze Wschodu".
- Ta niezależność przynosi możliwość negocjowania ceny gazu, która odbija się w naszych polskich kieszeniach - zaznaczyła premier Kopacz.
Cykl rozruchowy
Jak powiedziała szefowa rządu, "zakończona została ta część budowy, która pozwala już w tej chwili na zmrożenie instalacji azotem. Zbiorniki są gotowe na przyjęcie skroplonego gazu".
Pierwszy tankowiec z gazem ma przypłynąć do Świnoujścia "między 11 a 17 grudnia".
- W momencie kiedy zakończyliśmy budowę rozpoczynamy tzw. cykl rozruchowy. Czekamy na pierwszą dostawę gazu technicznego - stwierdziła szefowa rządu.
Rozruch całego terminala i jego instalacji potrwa kilka miesięcy, więc komercyjne korzystanie z nich będzie możliwe dopiero w II kw. 2016 r.
- Zakończyliśmy budowę dużego przedsięwzięcia. Zaczynamy rozruch. Tak normalnie dzieje się na dużych, skomplikowanych przedsięwzięciach. (...) To jest obiekt, który jest bardzo skomplikowany i złożony, który wymaga najwyższej rangi specjalistów, inżynierów, finansistów, prawników. Wymaga również zaangażowania elektroników i oni tutaj jeszcze pracują - powiedział minister skarbu Andrzej Czerwiński. Dodał, że od poniedziałku specjaliści rozpoczynają "sterowanie tysiącem różnych przycisków, gałek po to, żeby gaz, który dopełnia bezpieczeństwo naszego państwa, mógł wkrótce znaleźć się w każdym domu".
Ostra reakcja
Do słów premier Kopacz odniósł się na Twitterze Jarosław Gowin. "Wg PEK pierwszy statek wpłynie do gazoportu w połowie grudnia. Czyżby nikt nie powiedział Premier, że Katar zażądał audytu jakości? Przy obecnym tempie prac faktycznie realna może być połowa grudnia. Ale 2016... Jeśli wygramy, spróbujemy przyśpieszyć o kilka miesięcy".
Wg PEK pierwszy statek wpłynie do gazoportu w połowie grudnia. Czyżby nikt nie powiedział Premier, że Katar zażądał audytu jakości? 1/2
— Jarosław Gowin (@Jaroslaw_Gowin) październik 12, 2015
Potężna inwestycja energetyczna
Terminal do odbioru skroplonego gazu ziemnego (LNG) w Świnoujściu to jedna z największych polskich inwestycji energetycznych ostatnich lat, uznana przez rząd polski za strategiczną dla bezpieczeństwa energetycznego kraju. Inwestycja umożliwi odbiór gazu ziemnego drogą morską praktycznie z dowolnego kierunku na świecie.
Początkowo zakładano, że terminal będzie gotowy w połowie 2014 r., potem termin ten przesunięto na koniec 2014 r. było to związane m.in. z bankructwami kilku podwykonawców, brakowało rąk do pracy, a generalny wykonawca nie realizował kolejnych etapów budowy na czas. Z tego powodu doszło do sporu między inwestorem a wykonawcą terminalu.
W marcu 2015 r. NIK opublikowała raport, z którego wynikało, że przyczyną opóźnień była niewłaściwa realizacja zadań przez spółki Gaz-System oraz Polskie LNG i nieskuteczny nadzór ministerstw.
Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24BiŚ