Ukraińska spółka Naftohaz poinformowała w środę, że zwróciła się do Trybunału Sprawiedliwości UE z wnioskiem o włączenie jej do postępowania w sprawie decyzji Komisji Europejskiej o rozszerzeniu dostępu rosyjskiego Gazpromu do gazociągu OPAL. Naftohaz zamierza się przyłączyć do zaskarżającego tę decyzję pozwu Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.
Pod koniec października Komisja Europejska poinformowała o zmianie swojego poprzedniego rozstrzygnięcia z 2009 r., które określało zasady korzystania przez Gazprom z gazociągu OPAL biegnącego na terenie Niemiec równolegle do polsko-niemieckiej granicy, o maksymalnej przepustowości ok. 35 mld m sześc.
Stanowi on przedłużenie ułożonego na dnie Bałtyku gazociągu Nord Stream. Punkt wejścia znajduje się nad Morzem Bałtyckim w miejscowości Greifswald, a wyjście na granicy niemiecko-czeskiej w miejscowości Brandov. Samą decyzję - w postaci 42-stronicowego dokumentu - KE opublikowała jednak dopiero 10 stycznia br. W 2009 r. OPAL-owi przyznano na 22 lata wyjątkowe traktowanie w ramach unijnego III pakietu energetycznego. Pakiet ten wymaga m.in. dostępu stron trzecich, w tym przypadku konkurentów Gazpromu, do infrastruktury przesyłu gazu w UE. Zgodnie z tym Gazprom miał rezerwację 50 proc. przepustowości OPAL-u. Dzięki nowej decyzji do 2033 roku Rosjanie mogliby wykorzystywać 80 proc. przepustowości OPAL-u. Teraz z gazociągu Nord Stream 1 Gazprom będzie mógł wprowadzić do Niemiec o ponad 20 mld m sześc. gazu więcej, niż był w stanie zatłoczyć do tej pory.
Negatywne następstwa
W grudniu ub. roku polski rząd zaskarżył do Trybunału Sprawiedliwości UE rozstrzygnięcie KE w tej sprawie. Również w grudniu PGNiG Supply & Trading, spółka zależna PGNiG, złożyła do Trybunału Sprawiedliwości UE pozew przeciw KE ws. wyłączenia OPAL-u spod wymogów trzeciego pakietu energetycznego. W połowie grudnia spółki PGNiG i PGNiG Supply & Trading zaskarżyły do niemieckiego sądu umowę pomiędzy Bundesnetzagentur, Gazprom, Gazprom Export i OPAL Gastransport GmbH w sprawie zwolnienia Gazpromu z zasady dostępu stron trzecich do przepustowości gazociągu. Pod koniec grudnia Trybunał Sprawiedliwości UE na wniosek PGNiG wstrzymał wykonanie decyzji KE nt. przyznania Gazpromowi dostępu do 80 proc. przepustowości gazociągu OPAL. Jak głosi komunikat Naftohazu, we wniosku do TS "wskazano na potencjalne negatywne następstwa decyzji KE dla spółki, wśród których są: zmniejszenie rozmiarów tranzytu gazu ziemnego przez terytorium Ukrainy, zagrożenie bezpieczeństwa dostaw gazu na Ukrainę, pogorszenie pozycji konkurencyjnej Naftohazu oraz nieoczekiwana zmiana prawnych i rynkowych warunków działalności spółki". Naftohaz liczy na to, że w razie możliwości wsparcia pozwu PGNiG w TS przedstawi dodatkowe argumenty i uzyska oficjalny dostęp do akt sprawy.
Prezes PGNiG Piotr Woźniak o decyzji ws. gazociągu Opal:
Autor: tol / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock