Złoty w piątek umacniał się wobec głównych walut. Około godziny 18.00 polska waluta zyskiwała 0,9 procent do euro, za które trzeba było zapłacić nieco ponad 4,56 złotego. Jeszcze przed południem było to około 4,60 złotego.
Złoty zyskiwał w piątek po południu także wobec dolara. W tym przypadku skala umocnienia wyniosła o 18.00 około 0,6 proc., a amerykańska waluta kosztowała 4,26 zł (4,29 zł przed godz. 12.00)
Umocnienie widać także w relacji złotego do franka szwajcarskiego. Kurs szwajcarskiej waluty osiągnął poziom 4,45 zł. Z kolei przed południem za franka trzeba było płacić 4,48 zł.
Kurs euro do złotego. "Czynnik związany z KPO zacznie wkrótce wygasać"
Zdaniem ekonomisty Banku Millennium Mateusza Sutowicza czynnikiem wpływającym w tym tygodniu pozytywnie na złotego były kwestie związane z Krajowym Planem Odbudowy. Sejm uchwalił w czwartek zainicjowaną przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która m.in. likwiduje Izbę Dyscyplinarną SN. Wcześniej premier Mateusz Morawiecki zapewniał w Sejmie, że "wynegocjowaliśmy KPO" i "zakończyliśmy negocjacje kamieni milowych". Zapowiedział też przybycie 2 czerwca do Polski szefowej KE Ursuli von der Leyen, która może ogłosić zgodę Brukseli na uruchomienie środków z unijnego Funduszu Odbudowy.
- Dochodzimy już jednak do finału. Czynnik związany z KPO zacznie wkrótce wygasać. Rynek będzie musiał zatem szukać jakiś kolejnych impulsów, aby móc kontynuować trwający już prawie trzy tygodnie trend umocnienia złotego – stwierdził Sutowicz.
Według niego czynników takich nie zabraknie, gdyż w przyszłym tygodniu, we wtorek o godz. 10.00 GUS poda szybki odczyt inflacji w Polsce za maj.
- Na początku przyszłego tygodnia wrócą zatem pytania, czy wynik będzie wyższy od oczekiwań, a to będzie wpływać zarówno na złotego jak i krajowy rynek obligacji – powiedział Sutowicz.
Ekonomista wskazał, że wyróżnikiem obecnego tygodnia jest to, że złoty zachowywał się w tym tygodniu się lepiej od walut regionu, co jest między innymi spowodowane lokalnymi problemami węgierskiego forinta, związanymi z planem nowych podatków.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock