Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku mocno spadają. W rafineriach w USA możliwy jest strajk pracowników tego sektora, największy od 1980 r. - wskazują maklerzy. Baryłka ropy West Texas Intermediate, w dostawach na marzec, na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku, jest wyceniana po 46,67 USD, po zniżce o 1,57 USD.
Brent w dostawach na marzec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zniżkuje o 1,58 USD do 51,41 USD za baryłkę.
Co dalej?
W niedzielę związek United Steelworkers, który reprezentuje pracowników zatrudnionych w ponad 200 amerykańskich rafineriach, terminalach naftowych, przy obsłudze naftociągów i w zakładach chemicznych, zadecydował o wstrzymaniu pracy w 9 zakładach w reakcji na brak porozumienia w sprawie kontraktów o zatrudnienie. - Jeśli dojdzie do eskalacji protestu to może wpłynąć na ceny ropy naftowej - mówi David Lennox, analityk rynku surowców w Fat Prophets w Sydney. - Również dane PMI z Chin wskazują na osłabienie - dodaje.
Duże spadki
W piątek ropa na NYMEX zdrożała o 8,3 proc. Była to największa zwyżka notowań od czerwca 2012 r. W styczniu surowiec w USA staniał o 12 proc.
Autor: msz/ / Źródło: PAP