Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w czwartek wydał orzeczenie w sprawie frankowiczów. - TSUE znowu pomógł polskim sądom i polskiemu konsumentowi - ocenia Beata Strzyżowska, radczyni prawna. Tymczasem Związek Banków Polskich zauważył, że Trybunał "nie odpowiedział na kluczowe pytanie dotyczące przedawnienia roszczeń banków". W ocenie sektora bankowego czwartkowy wyrok "w żaden sposób nie zmienia sytuacji banków ani kredytobiorców".
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w czwartek wydał orzeczenie, w którym odpowiedział na cztery pytania dotyczące rozliczeń frankowiczów z bankami. Wniosek został skierowany przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia.
Radcowie prawni o wyroku TSUE
"Trybunał udzielając odpowiedzi warszawskiemu sądowi kolejny raz przyznał rację konsumentom" - oceniła kancelaria Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy. Radczyni prawna Beata Strzyżowska w komentarzu do czwartkowego wyroku również podkreśliła, że "TSUE znowu pomógł polskim sądom i polskiemu konsumentowi". W jej ocenie nowe orzeczenie Trybunału oznacza, że "umowa kredytu staje się nieważna z mocą wsteczną od chwili jej zawarcia, niezależnie od momentu złożenia stosownego oświadczenia przez frankowicza".
"Trybunał podzielił nasze stanowisko, że uzależnienie udzielenia konsumentowi ochrony od złożenia przez niego oświadczania o świadomości skutków stwierdzenia nieważności umowy nie znajduje żadnego uzasadnienia w treści Dyrektywy 93/13. To sąd rozpoznający sprawę powinien zweryfikować, czy umowa kredytu zawiera nieuczciwe postanowienia, a w razie ich wystąpienia z urzędu usunąć je z umowy, bez oczekiwana na oświadczenie konsumenta" - wyjaśnił w komentarzu przesłanym TVN24 Biznes radca prawny Wojciech Bochenek z Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych.
Zdaniem radcy prawnego Pawła Stalskiego, nawiązując do pytania pierwszego warszawskiego sądu, "należy wnioskować, że termin przedawnienia roszczeń banków nie może być liczony od chwili złożenia takiego oświadczenia przez frankowicza (jak wskazywał uprzednio w uchwale Sąd Najwyższy)".
"Moment od którego należy liczyć rozpoczęcie biegu terminu przedawnienia roszczeń banków pozostaje wciąż w kręgu najistotniejszych zagadnień dla frankowiczów, ponieważ zarzut przedawnienia jest pierwszym (najdalej idącym) argumentem obronnym przed żądaniami banków o zwrot kapitału kredytu. Podobnie jest w przypadku terminu liczenia odsetek dla konsumenta" - wyjaśnił.
Radczyni prawna Beata Strzyżowska podkreśliła, że bank nie może domagać się od frankowicza odsetek kapitałowych od udostępnionego kredytu. "Tutaj w uzasadnieniu TSUE przypomina, że w sprawie jakiejkolwiek korzyści dla banku z tytułu udzielonego kredytu orzekł już w wyroku 15 czerwca 2023 r. sprawa C-520/21" - dodała.
"Przyjęcie założenia, że roszczenia konsumenta powinny zostać obniżone o równowartość odsetek kapitałowych, które przysługiwałyby bankowi, gdyby umowa była ważna, jest niedopuszczalne w świetle Dyrektywy 93/13, ponieważ oznaczałoby to, że bank czerpie zysk (w postaci hipotetycznego oprocentowania) z umowy, która jest nieważna z powodu zawarcia w niej nieuczciwych warunków" - wtóruje Wojciech Bochenek.
Sektor finansowy zadowolony
Pozytywne nastroje z punktu widzenia frankowiczów tonuje sektor bankowy. "Wyrok Trybunału jest pozytywny z punktu widzenia stabilności sektora finansowego w Polsce" - podkreślił Związek Banków Polskich.
Związek zwrócił uwagę, że TSUE "nie odpowiedział na kluczowe pytanie dotyczące przedawnienia roszczeń banków. Nie wypowiedział się również od którego momentu należy liczyć przysługujące konsumentowi odsetki".
"Te kwestie pozostawione zostały polskiemu orzecznictwu, które dotychczas było dla banków pozytywne w zakresie braku przedawnienia ich roszczeń" - dodano.
ZBP zwrócił uwagę, że "Trybunał wskazał, że nie można uzależniać możliwości wykonywania praw przez konsumenta od złożenia przez niego oświadczenia przed sądem, że nie wyraża zgody na utrzymanie w mocy nieuczciwego warunku, że jest świadomy konsekwencji nieważności umowy i wyraża zgodę na nieważność umowy". "Oświadczenie konsumenta jest jednak konieczne, ale może być również złożone poza sądem. Jest to zgodne z dotychczasowym orzecznictwem Sądu Najwyższego (Uchwała SN III CZP 6/21)" - zaznaczono.
Ponadto - jak podkreślił sektor bankowy - "TSUE wskazał, że banki rozliczając nieważność umowy nie mogą zachować odsetek kapitałowych naliczonych w toku wykonywania umowy, co jest zgodne z dotychczasowym orzecznictwem Trybunału i nie wnosi żadnej dodatkowej treści".
"Dzisiejszy wyrok w żaden sposób nie zmienia sytuacji banków ani kredytobiorców. Z tego względu banki nadal stoją na stanowisku, że najlepszym sposobem rozwiązywania sporów pozostaje zawarcie ugody" - podkreślił Związek Banków Polskich.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: fizkes/Shutterstock