Politycy wszystkich partii przyznają, że to najbardziej emocjonujące i nieprzewidywalne wybory od lat. Dlatego nie oszczędzają – czytamy w „Gazecie Wyborczej”.
Kodeks wyborczy pozwala partiom przeznaczyć na wydatki marketingowe i reklamowe do 80 proc. limitu. PO i PiS zamierzają maksymalnie wykorzystać limity, czyli na kampanię wydadzą po mniej więcej 30 mln zł.
Obie partie zaciągnęły już kredyty. PiS – 20 mln zł, PO – 6 mln, ale ciągle ma otwartą linię kredytową. Na kredyt kampanię robią też Zjednoczona Lewica – 1,5 mln zł i Nowoczesna – 2 mln zł.
Najnowszy sondaż
Według najnowszego badania opinii publicznej przeprowadzonego na zlecenie Faktów TVN i TVN24 w parlamencie znalazłoby się aż siedem ugrupowań politycznych, ale tylko dwa mogą być tego pewne. Pięć pozostałych jest albo na progu wyborczym, albo w jego okolicach.
Na 10 dni przed wyborami parlamentarnymi na pozycji lidera utrzymuje się Prawo i Sprawiedliwość.
Na partię Jarosława Kaczyńskiego zagłosowałoby obecnie 32 proc., a na PO - 22 procent ankietowanych przez Millward Brown SA dla "Faktów" TVN i TVN24. Do Sejmu weszłoby jeszcze kilka innych ugrupowań.
Gdyby wyniki wyborów 25 października były takie, jak w najnowszym sondażu, przybliżony rozkład mandatów mógłby wyglądać następująco: PiS - 212, PO - 145, Zjednoczona Lewica - 46, Nowoczesna - 36, KORWiN - 10, Kukiz'15 - 7, PSL - 2, Mniejszość Niemiecka - 2.
Na co najwięcej?
Politycy wszystkich partii przyznają, że to najbardziej emocjonujące i nieprzewidywalne wybory od lat. Dlatego nie oszczędzają.
W kosztorysach najwyższą pozycję zajmują wydatki na kampanię telewizyjną.
Platforma Obywatelska na całą kampanię w telewizji wyda łącznie 6 mln złotych. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", rządzące ugrupowanie ma już gotowe spoty na końcówkę kampanii, w tym jeden przypominający najostrzejsze wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego i prominentnych działaczy, Antoniego Macierewicza oraz Krystyny Pawłowicz. Czy pojawią się jednak one w mediach zdecydują ostatnie sondaże. W przypadku gorszych notowań, PO może sięgnąć po mobilizację elektoratu przypominając wyborcom jaką mają alternatywę.
Nie śpi także Prawo i Sprawiedliwość. Prowadzące w sondażach ugrupowanie ma przygotowane na końcówkę kampanii spoty z zarówno pozytywnym i negatywnym przekazem. Decyzję o emisji uzależniają od rozwoju sytuacji.
Wybory parlamentarne odbędą się 25 października.
Nowy sondaż Millward Brown dla Faktów TVN i TVN24. Materiał "Faktów" TVN:
Autor: mb / Źródło: Gazeta Wyborcza, TVN24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24