Nowa dyrektywa energetyczna może przynieść od 2023 roku drastyczne podwyżki cen paliw i węgla - pisze piątkowa "Rzeczpospolita". Gazeta informuje, że w przypadku wejścia w życie proponowanych rozwiązań litr benzyny może kosztować nawet 8 złotych, a cena tony węgla mogłaby wzrosnąć o około 100 złotych. Dlatego Bruksela sugeruje państwom członkowskim "podjęcie działań łagodzących skutki tej rewolucji".
Komisja Europejska w tym tygodniu przyjęła pakiet propozycji zwany Europejskim Zielonym Ładem, który dotyczy dostosowania unijnej polityki klimatycznej, energetycznej, użytkowania gruntów, transportu i podatków. Chodzi o ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 55 procent do 2030 roku w stosunku do poziomów z 1990 roku.
Przedstawiony pakiet legislacyjny jest propozycją, która będzie obecnie dyskutowana przez Radę UE i Parlament Europejski.
Możliwe podwyżki cen paliw i węgla
"Rz" zwraca uwagę, że w pakiecie przygotowanym przez KE znalazł się m.in. projekt zmian dyrektywy 2003/96/WE dotyczącej opodatkowania wyrobów energetycznych. "W praktyce propozycje te dotyczą głównie podatku akcyzowego. Komisja wskazała jako cele nowych przepisów wspieranie czystych technologii oraz zniesienie przestarzałych zwolnień i stawek obniżonych, które obecnie zachęcają do stosowania paliw kopalnych" - czytamy.
Według gazety, "gdy przyjrzeć się bliżej proponowanym zmianom, widać rewolucję w systemie opodatkowania paliw płynnych, gazu, węgla i elektryczności". "Minimalne stawki akcyzy mają zależeć już nie od ilości danego produktu wyrażonej w litrach czy kilogramach, ale od wartości opałowej wyrażonej w gigadżulach" - wyjaśnia "Rz".
Z wyliczeń dziennika wynika, że realna stawka akcyzy na benzynę może wzrosnąć nawet dwukrotnie. Choć - jak zaznacza gazeta - wiele zależy tu od zmiennych, takich jak wartość energetyczna danego typu paliwa. "Dziś wynosi ona 1514 zł za 1000 litrów. W efekcie, jako że akcyza wchodzi do podstawy opodatkowania VAT, cena detaliczna benzyny mogłaby osiągnąć nawet 8 zł za litr" - wskazuje "Rz".
W przypadku stawki akcyzy od węgla kamiennego już dziś jest określona ona w gigadżulach, co ułatwia porównanie. "Według ustawy o akcyzie wynosi ona 1,28 zł na 1 GJ. Po zmianie wyniosłaby 0,9 euro za 1 GJ, co przy dzisiejszym kursie tej waluty daje ok. 4,13 zł. Przyjmując, że popularne gatunki węgla mają wartość energetyczną 23,8 GJ za tonę, cena detaliczna każdej tony węgla mogłaby wzrosnąć o ok. 100 zł, tj. nawet kilkanaście procent" - wylicza dziennik.
Gazeta przyznaje też, że Komisja Europejska sugeruje państwom członkowskim podjęcie "działań łagodzących skutki tej rewolucji". Zaproponowała, by obniżać inne podatki (np. od pracy), inna proponowana opcja to bezpośrednie rekompensaty dla obywateli.
W projekcie zapisano, że dyrektywę należałoby wdrożyć do 1 stycznia 2023 roku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock