W 2018 roku, naszym zdaniem, nastąpi zmniejszenie boomu w sprzedaży mieszkań - powiedział wiceprezes firmy doradczej Reas Paweł Sztejter. Dodał, że "zmiana będzie miała raczej charakter stopniowej korekty".
Wiceprezes zarządu Reas powiedział, że w przyszłym roku nie spodziewa się, by rynek wszedł w fazę ostrej dekoniunktury.
Sprzedażowy boom
Sztejter przypomniał, że w "ostatnich kilku latach obserwowaliśmy bardzo dynamiczny wzrost sprzedaży mieszkań na rynku deweloperskim, sięgający blisko 20 proc. rocznie. Jego zdaniem, głównymi przyczynami tego wzrostu było wsparcie z programu Mieszkanie dla Młodych, obawy przed wpływem rekomendacji nadzoru finansowego dotyczących udzielania kredytów hipotecznych oraz rosnąca atrakcyjność inwestycji w mieszkania na wynajem.
W roku 2017 "liczba sprzedanych mieszkań na największych rynkach w Polsce będzie zbliżona lub nawet wyższa niż w rekordowym pod tym względem roku 2016" - prognozuje Reas.
W kolejnych latach firma spodziewa się jednak stopniowego schładzania się koniunktury w związku z wyczerpaniem środków, a następnie zamknięciem programu MdM.
Inwestycja w mieszkanie
Po 2018 roku Reas uważa, że nastąpi "kilka kolejnych lat rosnącego popytu na nowe mieszkania". W tym okresie coraz większą rolę odgrywać będą zakupy inwestycyjne, zarówno ze strony nabywców indywidualnych, traktujących mieszkanie jako źródło dochodów na emeryturze, ale także transakcje zakupu całych budynków mieszkaniowych przez fundusze inwestycyjne". Jak podsumował wiceprezes zarządu Reas Paweł Sztejter, "warto też pamiętać o nieuniknionej zmianie demograficznej, skutkującej zwiększonym popytem ze strony rodzin planujących poprawę warunków mieszkaniowych".
Autor: MS / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Pexels (CC0)