W styczniu rusza ostatnia transza pieniędzy na dopłaty do kredytów w ramach programu Mieszkanie dla Młodych. Środki najpewniej skończą się w ciągu kilku-kilkunastu dni. Szacuje się, że pula 381 mln zł wystarczy dla około 15 tysięcy osób. O tym, kto dostanie dopłatę, decydować będzie kolejność zgłoszeń.
Jak wskazuje w swojej analizie Bartosz Turek analityk Open Finance, do końca grudnia zostało jeszcze sporo czasu, ale potencjalni beneficjenci programu Mieszkania dla Młodych (MdM) nie mogą spać spokojnie.
Zostało już tylko kilkanaście dni, aby skompletować dokumenty do kredytu z rządową dopłatą. A zdobycie niezbędnych zaświadczeń pomiędzy świętami i Nowym Rokiem może się okazać niemożliwe w związku z tym, że wiele osób planuje wtedy urlop.
"MdM jest tak popularny, że setki milionów złotych znikają niemal tak szybko, jak się pojawiają. Możliwość zainkasowania nawet ponad 111 tysięcy złotych dopłaty działa na wyobraźnię Polaków. Przy każdej okazji po pieniądze ruszają tłumy, a o tym, czy ktoś dostanie pieniądze decyduje kolejność zgłoszeń. Ponadto, tym razem nastroje podkręca też fakt, że rok 2018 jest już ostatnim okresem obowiązywania programu dopłat" - wskazuje Bartosz Turek.
W styczniu 2017 roku wykorzystano pulę prawie 350 milionów złotych, a w ramach dodatkowego naboru w sierpniu 67 mln złotych rozdysponowano w ciągu zaledwie sześciu godzin. To sugeruje, że i tym razem 381 mln zł szybko zniknie - najprawdopodobniej w ciągu kilku-kilkunastu dni" - wskazuje Turek.
Open Finance wymienia trzy kroki, które powinien wykonać potencjalny beneficjent programu MdM.
Kto może się ubiegać
Aby zdążyć ze wszystkimi formalnościami należy zacząć od podstaw, czyli sprawdzenia czy posiadamy zdolność kredytową. Można to zrobić korzystając z internetowych kalkulatorów, odwiedzając oddział banku lub firmę pośrednictwa finansowego.
Jak radzi analityk Open Finance, jeśli ktoś posiada wystarczające dochody, ale ze źródeł, które bank mógłby nie zakwalifikować do zdolności kredytowej (na przykład niedawno rozpoczęta działalność gospodarcza, biznes sezonowy), to można zawsze poprosić o poręczenie kredytu przez rodzinę a nawet znajomych.
Wiedząc już jakim budżetem dysponujemy, możemy udać się na poszukiwanie mieszkania. Do banku, który ma udzielić kredytu z rządowa dopłatą, należy udać się już z umową, z której wynikać będą warunki zawarcia transakcji - szczególnie cena. Nie tylko więc na poszukiwanie lokum mamy niewiele czasu, ale też na negocjacje cenowe.
Potrzebna dokumentacja
Z umową przedwstępną lub deweloperską można się już udać do banku. Na tym jednak lista niezbędnych dokumentów się nie kończy.
Bank może wymagać też potwierdzonej kopii złożonych zeznań rocznych PIT, zaświadczenia z ZUS lub Urzędu Skarbowego o niezaleganiu w opłacaniu składek. Ponadto, wyciągów z kont, zaświadczeń o posiadanych kredytach, kartach kredytowych czy limitach kredytowych w kontach, zaświadczeń od pracodawcy o osiąganych dochodach - wskazuje Turek.
Dopiero skompletowanie wszystkich niezbędnych dokumentów pozwoli względnie spokojnie czekać na drugi dzień stycznia, w którym banki zaczną wysyłać wnioski do Banku Gospodarstwa Krajowego, dysponenta rządowych środków na dopłaty do kredytów.
Program MdM
Program MdM przeznaczony jest dla osób w wieku do 35 lat (w przypadku małżeństw wystarczy, że jedno z małżonków ma maksymalnie 35 lat) oraz niezależnie od wieku dla rodzin z przynajmniej trójką dzieci.
Nieruchomość musi być nabywana na kredyt, może pochodzić od dewelopera, spółdzielni lub z drugiej ręki. Beneficjentami co do zasady mogą być jedynie osoby, które nigdy wcześniej nie posiadały nieruchomości mieszkalnej. To ograniczenie także nie dotyczy rodzin wielodzietnych. Dopłata może wynieść od 10 do 35 procent wartości kupowanej nieruchomości. Pieniądze te mogą być przez bank potraktowane jako wkład własny.
W wypadku mieszkania metraż nie może być większy niż 75 metrów kwadratowych (dla rodzin z trójką dzieci 85 metrów kwadratowych), a w wypadku domu 100 metrów kwadratowych (dla rodzin z trójką dzieci 110 metrów kwadratowych).
Zakwalifikować się do dopłat mogą mieszkania i domy, w wypadku których cena metra kwadratowego nie przekracza limitu publikowanego przez BGK. Dla nieruchomości nowych jest on wyraźnie wyższy. Na przykład w pierwszym kwartale 2018 roku limit w Warszawie wynosić będzie dla mieszkań nowych niecałe 6,3 tys. zł za metr kwadratowy, a dla używanych ponad 5,1 tys. zł za metr kwadratowy.
Wysokie dopłaty
Bartosz Turek przypomina, że 111 tysięcy złotych to najwyższa kwota, o którą można się ubiegać. Dotyczy ona rodziny wielodzietnej, która kupiłaby przynajmniej 65-metrowe mieszkanie w Warszawie. Rodziny z mniejszą liczbą dzieci, rodziny bezdzietne i single mogą liczyć na niższe kwoty.
Dotychczas single i bezdzietne rodziny inkasowały przeciętnie ponad 18 tysięcy złotych dopłat. W przypadku beneficjentów z jednym dzieckiem przeciętna dopłata wzrasta do ok. 30 tysięcy, a przy dwójce dzieci - do prawie 39 tysięcy. Dotychczas przeciętny beneficjent wsparcia inkasował blisko 26 tysięcy złotych. Z szacunków Open Finance wynika, że w styczniu na dopłaty powinno więc starczyć pieniędzy dla około 14-15 tysięcy gospodarstw domowych.
Autor: mb/ms / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock