- Kończą się środki na Czyste Powietrze, programowi trzeba zapewnić stałe finansowanie - stwierdził Andrzej Guła, prezes Polskiego Alarmu Smogowego. Dodał, że wyczerpują się nawet pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy przeznaczone na ten cel.
- Obserwujemy, że z poziomu rządowego problem jakości powietrza, niestety, nie jest traktowany priorytetowo - stwierdził w rozmowie z PAP prezes Polskiego Alarmu Smogowego Andrzej Guła. Chodzi o program Czyste Powietrze.
Andrzej Guła stwierdził, że są pojedynczy ministrowie czy instytucje, które podejmują działania. Jako przykład wskazał resort klimatu i środowiska oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, które pracują nad zmianami w programie Czyste Powietrze. - Ten program musi zostać zreformowany, odbiurokratyzowany, usprawniony, dużo rzeczy jest do zmiany i to się zaczęło dziać - zaznaczył. Zauważył, że Czyste Powietrze w 2024 roku pochłonie blisko 5 miliardów złotych.
Problemy z finansowaniem programu Czyste Powietrze
Zdaniem Guły programowi trzeba zapewnić stabilne finansowanie, co nie wydarzy się bez udziału premiera i wszystkich koalicjantów. Guła przypomniał, że problem przekazywania pieniędzy na Czyste Powietrze istnieje od samego początku bo - jak wskazał - tworząc ten program, nigdy nie przygotowano wieloletniego planu finansowego.
- Program Czyste Powietrze, mówiąc kolokwialnie, już w tej chwili jedzie na oparach, środki z Funduszu Spójności, które finansują program, już praktycznie są wyczerpane w tym obszarze - podkreślił Guła, dodając, że kończą się też fundusze z Krajowego Planu Odbudowy przeznaczone na ten cel.
Jego zdaniem wypełnienie punktu dziewiątego umowy koalicyjnej, który mówi o walce ze smogiem poprzez termomodernizację domów i wymianę źródeł ciepła, może "okazać się jedynie deklaracją na papierze".
Według szefa Polskiego Alarmu Smogowego kluczowe jest uruchomienie innych źródeł finansowania programu, w tym przychodów z ETS (Emissions Trading System), czyli unijnego systemu handlu emisjami. Zauważył, że do zapewnienia środków na program wymagana jest decyzja rządu, w tym Ministerstwa Finansów, które zarządza ETS-em.
"To jest absolutnie kluczowe, żeby uodpornić gospodarstwa domowe"
Guła wskazał, że termomodernizacja jest potrzebna nie tylko dla ochrony jakości powietrza w Polsce, ale też ma znaczenie w dobie kryzysu energetycznego.
- To jest absolutnie kluczowe, żeby uodpornić gospodarstwa domowe na skutki tego i innych kryzysów energetycznych, bo najlepszym, najzdrowszym i najtańszym paliwem jest to, które zaoszczędzimy - zaznaczył prezes PAS. Ocenił, że podnoszenie efektywności energetycznej domów może w ciągu najbliższych kilku lat dwukrotnie zmniejszyć zapotrzebowanie na energię w budynkach mieszkalnych, tym samym "chroniąc gospodarstwa domowe przed wysokimi rachunkami za ciepło i zwiększając bezpieczeństwo energetyczne kraju".
- Mam nadzieję, że rząd podejmie decyzję o odblokowaniu długoterminowego finansowania dla tego programu z wykorzystaniem środków ETS - powiedział. Jego zdaniem pojedynczy ministrowie nie są w stanie skutecznie zapewnić finansowania bez zaangażowania całego rządu. Guła wyraził opinię, że dla niektórych w rządzie program Czyste Powietrze jest jak piąte koło u wozu, a tak nie powinno być.
Prezes PAS dostrzega jednak pozytywną reformę programu, która - jak wskazał – ma na celu usunąć patologie, które narosły w ostatnich latach. Stwierdził, że nieuczciwe firmy wyszukiwały beneficjentów, którym oferowano montaż pompy ciepła w nieprzystosowanych do tego, nieocieplonych budynkach. - Zamontowanie pompy ciepła w takim przypadku jest prostą drogą do "rachunków grozy" - podkreślił.
Wskazał, że w ramach reformy programu Czyste Powietrze NFOŚiGW wprowadził wymóg audytu energetycznego, który sprawdzi, czy budynek nadaje się do instalacji takiego urządzenia. - Pompa ciepła jest bardzo dobrym rozwiązaniem, ale wymaga uprzedniego przygotowania budynku - zaznaczył. Ponadto Fundusz wprowadził listę certyfikowanych urządzeń, na które można dostać dotację, co ma zapewnić instalowanie dobrej jakości, sprawdzonych urządzeń. - Te wysiłki NFOŚiGW oceniam bardzo pozytywnie - dodał.
Czytaj także: Zmiany w rządowym programie>>>
Zapomniany fundusz
Guła przypomniał, że program Czyste Powietrze skierowany jest do budynków jednorodzinnych, a w przypadku budynków wielorodzinnych istnieje - jak ocenił - "zapomniany przez polityków i rząd" Fundusz Termomodernizacji i Remontów. Na ten drugi program rząd przeznaczył w bieżącym roku 220 mln zł.
Zaznaczył, że potrzeby termomodernizacji budynków wielorodzinnych, w których "mieszka połowa gospodarstw domowych, są dużo większe niż sumy przeznaczane na FTiR".
Szef PAS postuluje też, by rząd pomógł samorządom, na które nałożony zostanie obowiązek tworzenia Stref Czystego Transportu, poprzez m.in. wsparcie transportu publicznego. - Jeżeli daje się nakaz, to warto, żeby za tym szło też realne wsparcie - zaznaczył.
Takie strefy mają powstać w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców, w których przekraczane są dopuszczalne poziomy dwutlenku azotu. Obecnie jest to Kraków, Warszawa, Wrocław i Katowice, choć - według prezesa PAS - po wykonaniu pomiarów na liście znajdzie się więcej miast. - W niektórych miejscach "nie ma problemu", bo nie wykonuje się pomiarów zanieczyszczeń komunikacyjnych - podkreślił.
O programie Czyste Powietrze
Czyste Powietrze - z budżetem zapowiadanym na 103 mld zł - to największy program antysmogowy w Polsce. Właściciele domów jednorodzinnych mogą np. otrzymać środki na wymianę nieekologicznych źródeł ciepła, a także na poprawę efektywności energetycznej budynku m.in. poprzez jego docieplenie.
W połowie czerwca do programu wprowadzono wymóg, dotyczący obowiązku przeprowadzenia audytu energetycznego oraz objęcia dotacją jedynie pomp ciepła, które znajdują się na liście zielonych urządzeń i materiałów (ZUM). Decyzja była tłumaczona m.in. tym, że na polskim rynku oferowanych jest wiele wyprodukowanych w Azji pomp ciepła, które nie spełniają wymagań.
Zwracano uwagę, że nabywcy pomp ciepła mają trudności z odróżnieniem urządzeń wysokiej jakości np. wyprodukowanych w kraju przez polskiego producenta od chińskich, które mogą nie spełniać wymagań. Fundusz wskazywał ponadto, że nieuczciwi sprzedawcy wykorzystują dofinansowanie do tych urządzeń, które jest oferowane przez fundusz. Przekazano również, że od 2025 roku na liście ZUM pozostaną wyłącznie pompy ciepła z parametrami potwierdzonymi pełnymi badaniami przeprowadzonymi w akredytowanym laboratorium zlokalizowanym na terenie UE lub krajów EFTA.
Program finansowany jest ze środków Krajowego Planu Odbudowy oraz z Funduszu Spójności. Problemy ze środkami pojawiły się w połowie grudnia ubiegłego roku. MKiŚ informował wtedy, że zatrzymano wypłaty z powodu wyczerpania pieniędzy w NFOŚiGW. W styczniu przekazano, że zaległości sięgały 300 mln zł, a na rozpatrzenie czekało 23 tysiące wniosków. Szefowa resortu finansów i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w styczniu br. przekazała, że 200 mln zł z KPO trafi na Czyste Powietrze, dodatkowe środki z KPO przeznaczono m.in. w kwietniu (507 mln) i w maju (706 mln zł).
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Radek Pietruszka