Za trzy lata zwykłej żarówki nie kupimy w żadnym sklepie Unii Europejskiej - chyba, że będzie to sklep z antykami. Komisja Europejska ogłosiła plan wycofania nieenergooszczędnych żarówek. Mają je zastąpić świetlówki i inne źródła światła zużywające kilkakrotnie mniej energii.
Tradycyjne, energochłonne żarówki zostaną wycofane z unijnego rynku do 2012 roku - taką decyzję oficjalnie ogłoszono w Brukseli. Zostaną zastąpione bardziej przyjaznymi środowisku świetlówkami, lampami halogenowymi czy diodowymi.
Nowoczesne oświetlenie jest o wiele wydajniejsze w porównaniu z tradycyjnymi żarówkami: te tylko pięć procent pobieranej energii zamieniają na światło, a resztę tracą na emisję ciepła - argumentuje Komisja Europejska, wprowadzając zmiany.
Z przedstawionych w Brukseli obliczeń ekspertów wynika, że po wyeliminowaniu tradycyjnych żarówek rocznie w całej Unii Europejskiej będzie można zaoszczędzić do 10 miliardów euro.
Żarówki będą wycofywane stopniowo - zapowiada wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak. - Trudno sobie wyobrazić, że z dnia na dzień będziemy wyrzucać żarówki. To raczej będzie proces stopniowego przechodzenia na nowe technologie - dodaje.
Unijny harmonogram przewiduje, że od września przyszłego roku z handlu wycofywane będą tradycyjne żarówki o mocy 100 wat. Nastepnie, każdego roku, aż do 2012, eliminowane będą żarówki o coraz mniejszej mocy.
Ta decyzja to część unijnej strategii dotyczącej efektywności energetycznej i - co się z tym wiąże - walki ze zmianami klimatycznymi.
Źródło: TVN CNBC Biznes, IAR
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC Biznes (fot. sxc.hu)