Już od marca - o ile pogoda pozwoli - prace na budowie stadionu na Euro 2012 we Wrocławiu powinny ruszyć "pełną parą". We wtorek miasto podpisało protokół przekazania placu budowy nowemu wykonawcy – firmie Max Boegl, która zastąpi Mostostal Warszawa SA.
Jednocześnie spółka Wrocław 2012 podpisała ostateczne porozumienie z poprzednim wykonawcą stadionu - konsorcjum pod przewodnictwem Mostostalu Warszawa SA, z którego usług zrezygnowano pod koniec grudnia zarzucając zbyt małe postępy w budowie.
Mostostal zapłaci ponad 16,3 mln odszkodowania (początkowo mówiono nawet o 70 mln zł) i pozostawi na placu budowy ciężki sprzęt budowlany, żurawie oraz niezbędną infrastrukturę techniczną. Konsorcjum pokryje także roszczenia wszystkich podwykonawców i dostawców oraz da gwarancje na wykonane przez siebie prace. Umożliwi to bezzwłoczną kontynuację prac przez nowego wykonawcę - firmę Max Boegl, bez potrzeby demobilizacji i mobilizacji placu i zaplecza budowy, które według ekspertów mogłoby wynieść ok. 90 dni. Obie strony wycofują również postępowania sądowe wobec siebie.
Gotowi do pracy
Jak mówi nam magdalena Malara, rzeczniczka spółki Wrocław 2012, Max Boegl jest już gotowy, aby wejść na plac budowy. - Zgodnie z harmonogramem, który otrzymaliśmy od nowego wykonawcy, prace mają ruszyć od marca. Tyle powinno zająć zorganizowanie się Max Boegl na placu budowy - tłumaczy. - Choć zależeć to będzie od pogody.
Negocjacje z nowym wykonawcą spółka Wrocław 2012 prowadziła od początku roku. W połowie stycznia zaczęto podpisywać pierwsze umowy i uruchomiono procedurę przekazywania placu budowy. MG, który wraz Budimexem przegrał w pierwszym przetargu zobowiązał się skończyć stadion do końca czerwca 2011 roku.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: pl2012