We wtorki najczęściej gubimy klucze, a w środy portfele. Co zostawiamy w przewozach na aplikację

Kierowca został aresztowany (zdjęcie ilustracyjne)
Wzmożone kontrole kierowców "z aplikacji"
Źródło: Policja Dolnośląska
Uber opublikował siódmą edycję swojego indeksu "Lost & Found", czyli "Zgubione i Znalezione". Pokazuje on, co najczęściej gubią pasażerowie jeżdżący za pomocą tej konkretnej aplikacji. Przynajmniej w USA. Co ciekawe na pierwszym miejscu wcale nie są telefon czy klucze, czyli rzeczy, które jako pierwsze przychodzą na myśl gdy mowa o zgubie w aucie.

Uberowy indeks "Lost & Found" pozwala na zapoznanie się z tym, co najczęściej zostawiają w aucie pasażerowie korzystający z popularnej aplikacji. Wymienia się w nim także przedmioty najbardziej unikalne, które potrafią zaskoczyć.

Indeks ten zawiera także informacje o tym, w których miastach najczęściej dochodzi do tego typu incydentów, o jakich porach dnia i w jakich dniach tygodnia pasażerowie najczęściej zapominają o swoich rzeczach.

10 najczęściej zapominanych przedmiotów:

1. Odzież 2. Telefony 3. Plecaki i torebki 4. Portfele 5. Słuchawki 6. Biżuteria 7. Klucze 8. Książki 9. Laptopy 10. Zegarki

10 najbardziej „zapominalskich” miast w USA:

Jacksonville, Floryda San Antonio, Teksas Palm Springs, Kalifornia Houston, Teksas Salt Lake City, Utah Miami, Floryda Atlanta, Georgia Indianapolis, Indiana Kansas City, Missouri Louis, Missouri

Najdziwniejsze zguby w samochodach Ubera na świecie

Dane opublikowane przez firmę nie dotyczą jednak tylko USA. Firma opublikowała także najciekawsze, najśmieszniejsze zguby dla kilku państw, w których operuje.

Zapominalscy Kanadyjczycy zgłaszali, że gubią wszystko, od prześcieradła, przez długopis Apple, po... łazienkową półkę. Pasażerowie z Tajwanu zostawili pudełko upominkowe, które wygląda jak żółtko jaja, czarny pas, ciśnieniomierz, jasnożółtą maskotkę delfina i karmę dla psów.

Londyńczycy zgłaszali zgubienie "trochę pesto", plastikowego miecza halloweenowego, szyny na kostkę i myjki strumieniowej. Z kolei we Francji wyróżniono laktator, kluczyki do peugeota, czy czapkę z daszkiem z Nowego Jorku.

W Brazylii zgłoszono zgubienie 3 paczek kurczaka, butów Nike i mysz komputerową. Z kolei w Arabii Saudyjskiej wyróżniono worek ryżu i duży diamentowy kolczyk. Pasażerowie z Kostaryki zapomnieli skutera, bardzo ważnego czarnego swetra i... pomarańczowej torby z kangurem-jednorożcem. 

Wtedy zapominamy najbardziej

W Stanach Zjednoczonych sobota i niedziela to jedne z najbardziej zapominalskich dni tygodnia. Jednocześnie najwięcej zgłoszeń pojawia się w kwietniu - na ten miesiąc wypadają także dwa dni z rekordowymi zgłoszeniami 5 i 9. Na trzecim miejscu jest pierwszy dzień nowego roku. Z kolei najczęstszą porą dnia na zgłaszanie zagubionych przedmiotów jest godzina 23:00, ponieważ niektórzy albo właśnie kończą dzień, albo dopiero zaczynają noc.

Co ciekawe Uber wskazał także na trendy w zapominaniu poszczególnych przedmiotów w konkrentych dniach tygodnia. Okazuje się, że w poniedziałki najczęściej zapomina się o ładowarkach, a we wtorek o kluczach. Z kolei w środy są to portfele, a w czwartki gotówka. Piątki to dzień, w którym najczęściej pasażerowie gubią zegarki i biżuterię, a w soboty paszporty. W ostatni dzień tygodnia w samochodach Ubera najwięcej jest zgłoszeń w sprawie zakupów spożywczych.

Uber w Polsce - ważne zmiany w prawie

Warto w tym miejscu przypomnieć o projekcie nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym. Przewidziano w niej m.in. rozwiązania, które mają zwiększyć bezpieczeństwo pasażerow korzystających z aplikacji do przewozu osób.

Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński zwracał uwagę, że projekt noweli zakłada także zaostrzenie kar. - Te kary idą w górę 25 razy, to będzie nawet do miliona złotych. To jest szczególnie ważne, dlatego, że firmy, które ewentualnie miałyby te kary płacić to wielkie, międzynarodowe korporacje i te kary powinny być adekwatne do ich możliwości finansowych. Kara 40 tys. zł to nie jest kara wystraczająca - mówił.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Zobacz także: