Niemal wszystkie duże miasta, do których dochodzą autostrady, do 2012 r. będą miały autostradowe obwodnice - zapowiada minister infrastruktury Cezary Grabarczyk. Jak dodał, jego resort analizuje możliwość oraz termin wprowadzenia opłat za korzystanie z tych obwodnic. Jedną z możliwości jest obciążenie miast kosztami jazdy ich mieszkańców.
- Do 2012 roku wszystkie duże miasta, przy których będą ulokowane autostrady, za wyjątkiem Częstochowy, będą miały autostradowe obwodnice. W związku z tym musimy podjąć rozstrzygnięcie, czy zwolnimy te odcinki autostrad z opłat, gdyż te obwodnice to fragmenty autostrad - powiedział w Sejmie Grabarczyk, odpowiadając na pytania posłów PiS dotyczące odpłatności za korzystanie z autostradowych obwodnic miast.
Autostrady, które będą równocześnie obwodnicami miast, mają być m.in. w Rzeszowie, Tarnowie, Krakowie, aglomeracji śląskiej, Wrocławiu i Łodzi.
- Przyjęliśmy jedno założenie: duże miasta mogą ponieść część kosztów związanych z wprowadzeniem tzw. zerowej stawki dla swoich mieszkańców. Miasta mogą podejmować uchwały, które przeznaczą środki budżetu miasta na wykupienie 50 proc. ulgi. W takiej sytuacji Krajowy Fundusz Drogowy dokładałby kolejne 50 proc. ulgi, tak by mieszkańcy aglomeracji, którzy będą korzystać z autostradowych obwodnic swoich miast, byli zwolnieni z odpłatności - wyjaśnił minister.
- Prowadzimy też analizy, czy możemy odroczyć termin wprowadzenia odpłatności na tych odcinkach autostradowych (...) na kilka lat - powiedział Grabarczyk. Dodał, że resort nie ma jeszcze dokończonych tych analiz. Mają być one gotowe w ciągu kilku dni.
Grabarczyk poinformował, że od listopada 2007 r. do czerwca tego roku podpisano umowy, które pozwolą wybudować w Polsce 1410 km autostrad, dróg ekspresowych, obwodnic. Dodał, że w trakcie budowy jest ok. 880 km dróg.
Źródło: PAP, TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES