Nasz kraj, objęty przez Komisję Europejską procedurą nadmiernego deficytu, zobowiązał się do zmniejszenia deficytu budżetowego do ok. trzech procent PKB do 2015 roku z około 4,8 proc. w 2013 roku.
Wyborczy rok bez wpływu na państwową kasę
- Kolejne dwa lata będą czasem zaciskania pasa i cięcia wydatków publicznych - mówił Szczurek na spotkaniu Amerykańskiej Izby Handlowej. Wykluczył jakiekolwiek poluzowanie polityki ze względu na zbliżające się wybory, by przekonać do siebie elektorat.
Odniósł się też do kwestii członkostwa Polski w strefie euro. Powtórzył, że nasz kraj nie śpieszy się, aby przyjąć unijną walutę. Stosunkowo słaby złoty napędza bowiem eksport. - Wsparcie dla przyjęcia euro w Polsce jest najniższe w historii - zaznaczył szef resortu finansów.- Moja odpowiedź na pytanie, kiedy Polska powinna przystąpić do strefy euro, brzmi: wtedy, gdy będzie to bezpieczne i opłacalne - powiedział.
Autor: rf//bgr / Źródło: Reuters