Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, złożyliśmy skargę kasacyjną od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w sprawie decyzji środowiskowej dla Kopalni Turów, który zapadł 13 marca 2024 roku - przekazała PGE GiEK S.A w oficjalnym komunikacie. Teraz rozpatrzeniem sprawy zajmie się Naczelny Sąd Administracyjny.
W zaskarżeniu PGE wyjaśnia między innymi, że nie podziela stanowiska WSA, który wskazał iż obowiązki wynikające z treści umowy polsko-czeskiej dotyczącej Turowa powinny zostać uwzględnione w decyzji środowiskowej. Spółka PGE GiEK przypomniała przy tym, że "wszystkie zapisy umowy polsko-czeskiej Kopalnia Turów wypełnia właściwie i terminowo, co potwierdza również strona czeska".
Turów o zarzutach
- Kopalnia i Elektrownia w Turowie są kluczowymi elementami bezpieczeństwa energetycznego Polski, a także ważnym pracodawcą w regionie, zatrudniającym tysiące osób, zarówno w kompleksie energetycznym, jak i setkach firm z nim współpracujących. Powinny one działać tak długo, jak będzie tego wymagał polski system energetyczny, a proces transformacji energetycznej regionu musi być realizowany zgodnie z planem uwzględniającym te potrzeby i interesy lokalnych społeczności - oświadczył Dariusz Marzec, Prezes Zarządu PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.
W komunikacie spółki podkreślono też, że PGE GiEK zgadza się z opinią sądu, że "decyzja środowiskowa wydana przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska we Wrocławiu jest prawidłowa, jak również — że Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska prawidłowo ocenił oddziaływanie przedsięwzięcia na środowisko, nie popełniając w tym zakresie jakiegokolwiek błędu". "Sąd uznał bowiem zarzuty organizacji ekologicznych dotyczące meritum sprawy za niezasadne" – napisano w komunikacie.
Spór o Kompleks Energetyczny Turów
Sprawa została zainicjowana skargami ekologów oraz niemieckich samorządowców z terenów przygranicznych, dotyczącymi decyzji środowiskowej Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska z dnia 30 września 2022 roku. Szef GDOŚ zezwolił wówczas na "kontynuację eksploatacji węgla brunatnego Turów".
Zaskarżona do sądu decyzja GDOŚ częściowo uchylała, a częściowo utrzymywała w mocy wcześniejszą decyzję środowiskową w tej sprawie wydaną przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska we Wrocławiu. W lutym 2023 r., minister klimatu i środowiska, opierając się właśnie na decyzji GDOŚ z jesieni 2022 r., przedłużył koncesję dla Turowa do 2044 roku.
Warszawski WSA 13 marca br., rozstrzygając sprawę, uchylił decyzję środowiskową GDOŚ. Jak wówczas zastrzegł sąd, jedyną przyczyną uchylenia decyzji były zarzuty nawiązujące do umowy między rządami Polski a Republiki Czeskiej o współpracy w zakresie odnoszenia się do skutków wynikających z eksploatacji kopalni. Umowę podpisano w Pradze 3 lutego 2022 r.
W pisemnym uzasadnieniu wskazano m.in., że "badając zgodność z prawem zaskarżonej decyzji (...) i oceniając okoliczności faktyczne i stan prawny na dzień jej wydania, sąd doszedł do przekonania, że skargę należało uwzględnić, choć zasadnicze zarzuty skarg nie zostały uznane za zasadne".
"Sąd uznał, że zaskarżona decyzja winna być uchylona, gdyż nie uwzględnia ona ustaleń Umowy z dnia 3 lutego 2022 r. między Rządem RP a Rządem Republiki Czeskiej o współpracy w zakresie odnoszenia się do skutków na terytorium Republiki Czeskiej wynikających z eksploatacji kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów w RP" - podkreślił WSA w pisemnym uzasadnieniu wyroku.
Jak przypomniał sąd, tymczasem na mocy tej umowy na przykład strona polska "ma zbudować wał ziemny z roślinnością wzdłuż południowej granicy kopalni Turów, wzdłuż drogi Opolno-Zdrój-Sieniawka, w celu uwzględnienia obaw podnoszonych przez mieszkańców Republiki Czeskiej dotyczących oddziaływania kopalni Turów, w szczególności w kwestii hałasu, światła i zanieczyszczenia powietrza, a także charakteru krajobrazu".
Dlatego - jak wskazał WSA - "tym samym na etapie postępowania odwoławczego w sprawie zmianie uległ stan prawny, którego elementem stała się ta umowa". "Kształt planowanej inwestycji powinien uwzględniać zapisy umowy, które są bardzo szczegółowe i odnoszą się do konkretnych, wprost opisanych w niej rozwiązań dotyczących m.in. monitoringu wód podziemnych i budowy wału ziemnego" - napisał WSA.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: DarSzach/Shutterstock