Chiny maja dość dolarów, które tracą i prawdopodobnie będą dalej tracić na wartości i rozważą sprzedaż części posiadanych amerykańskich obligacji skarbowych - powiedział doradca Ludowego Banku Chin Li Daokui. Chiny to największy amerykański wierzyciel - maja obligacje USA o wartości ponad 700 bilionów dolarów.
Taka decyzja miałaby być reakcją na straty, jakie kraj poniósł na papierach amerykańskich w wyniku decyzji Fed o podjęciu programu skupu aktywów. Fed zdecydował 3 listopada o dodruku 600 miliardów dolarów w ciągu ośmiu miesięcy.
Juan zmierza na rynki
Tymczasem Państwo Środka czyni coraz więcej, żeby swoją walutę, juana, wprowadzić do globalnego obiegu. Rząd Chin sprzeda na aukcji w Hong Kongu obligacje skarbowe o wartości 8 mld juanów (1,2 mld USD). Planowana na 30 listopada, druga w historii aukcja przeprowadzana w Hong Kongu, to jedna z niewielu okazji dla zagranicznych inwestorów do zdobycia ekspozycji na aktywa denominowane w juanie u progu oczekiwanej rewaluacji chińskiej waluty.
- Chiński rząd chce utworzyć międzynarodowy rynek juana oferując obligacje o dłuższym terminie zapadalności dając więcej mozliwości inwestycyjnych - powiedział Bloombergowi Frances Cheung, starszy strateg w Credit Agricole CIB w Hong Kongu.
Poprzednio rząd w Pekinie oferował we wrześniu 2009 roku obligacje o wartości 6 miliardów juanów.
Notowania juana do rubla
Kolejny krok do wprowadzenia juana do międzynarodowego obrotu to rozpoczęcie notowań pary walut juana i rosyjskiego rubla. Ma to spowodować "ułatwienia w bilateralnym handlu pomiędzy Chinami a Rosją" - podał w komunikacie chiński urząd wymiany walutowej.
Chiny i Rosja rozmawiały już wczesniaj - wraz z Indiami i Brazylią - o utworzeniu systemy wymiany walutowej, który uniezależniał by te państwa od rozliczeń w dolarach.
Źródło: bloomberg.com
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA