Serbia rozpocznie wkrótce śledztwo w sprawie prywatyzacji państwowego koncernu naftowego NIS, w ramach której w 2008 r. rosyjski gigant Gazprom przejął 51 proc. akcji tej firmy za 400 mln euro - poinformowało we wtorek serbskie MSW.
Gazprom wydał komunikat, w którym wyraża zaskoczenie faktem, że "władze serbskie podają w wątpliwość naszą owocną współpracę".
Gazprom liczy na dialog
Tymczasem serbskie MSW poinformowało w oświadczeniu wydanym w poniedziałek wieczorem, że zamierza zbadać prywatyzację NIS-u, przeprowadzoną, gdy u władzy była Partia Demokratyczna, obecnie opozycyjna. "Nasze relacje z rządem (Serbii) zawsze były oparte na partnerstwie (...). Liczymy na rozwiązanie tej sytuacji poprzez bezpośredni dialog" - powiedział na telekonferencji wiceprezes Gazpromu Wadim Jakowlew. Niektórzy politycy uważali w okresie prywatyzacji państwowego koncernu, że jego akcje zostały niedowartościowane. Ich sprzedaż zbiegła się w czasie ze staraniami Kosowa, ówczesnej serbskiej prowincji, o uzyskanie niepodległości. Jedynym krajem, który wspierał Serbię w jej walce o niedopuszczenie do secesji Kosowa, była Rosja - przypomina Reuters. Panował wówczas pogląd, że zgadzając się na umocnienie monopolu Gazpromu na swoim rynku gazowym i oddając mu kontrolę nad rynkiem naftowym, Belgrad odwdzięcza się Moskwie za jej poparcie w sprawie Kosowa.
Wdzięczność Belgradu za niepodległość
W 2008 roku, w zamian za kontrolny pakiet NIS-u, rosyjski monopolista obiecał poprowadzić przez Serbię jedną z odnóg gazociągu South Stream. Magistralą tą gaz z Rosji i Azji Środkowej przez Morze Czarne i Bałkany ma popłynąć do Europy Południowej i Środkowej, z ominięciem Ukrainy. Reuters zwraca uwagę, że rząd poinformował o dochodzeniu w sprawie prywatyzacji NIS-u w okresie, w którym rządząca Serbska Partia Postępowa, której liderem jest premier Aleksandar Vuczić, wzywana jest do upublicznienia warunków, na jakich w 2013 roku linie lotnicze Zjednoczonych Emiratów Arabskich objęły 49 proc. udziałów zadłużonego serbskiego przewoźnika JAT Airways, znanego teraz jako Air Serbia. Przedstawiciel Partii Demokratycznej (DS) zaprzeczył we wtorek, jakoby prywatyzacja NIS-u miała być "szkodliwa" dla Serbii. "Porozumienie zostało ratyfikowane przez parlament" - powiedział Borislav Stefanović z DS. Rzeczniczka NIS-u oświadczyła, że "sprawa ta powinna zostać wyjaśniona między obydwoma krajami"
Autor: km / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: EPA