Są pieniądze, będzie pomoc - Biały Dom ogłosił że pomoże amerykańskiej branży motoryzacyjnej. Do Detroit może trafić nawet 17,4 mld dolarów. Koncerny General Motors i Chrysler uzyskają natychmiastowy dostęp do tych pieniędzy.
- Upadłość branży motoryzacyjnej byłaby nieodpowiedzialnością, bo pogrążyłaby amerykańską gospodarkę w jeszcze większej recesji - stwierdził prezydent USA George Bush, informując o pomocy dla branży motoryzacyjnej.
Amerykański rząd udzieli firmom motoryzacyjnym tymczasowego wsparcia w wysokości ponad 17 miliardów dolarów. Prawie 14 miliardów dolarów koncerny mają otrzymać natychmiast.
Z puli Paulsona
Fundusz ratunkowy wysokości 700 miliardów USD Kongres uchwalił na początku października, by wesprzeć sektor bankowy, dotknięty kryzysem finansowym. To właśnie z tego funduszu udzielone zostaną także pożyczki wielkim amerykańskim firmom samochodowym.
13,4 miliarda USD ma otrzymać General Motors, a 4 miliardy - Chrysler. Trzeci z "wielkiej trójki" - Ford - przynajmniej na razie nie widzi konieczności skorzystania z rządowej pomocy.
Pomoc zostanie wycofana, jeśli koncerny nie będą potrafiły udowodnić, że są wypłacalne i po pierwszym kwartale przyszłego roku nie będą dawały sobie rady na rynku. Rząd będzie miał prawo blokować każdą transakcję opiewającą na kwotę wyższą niż 100 milionów dolarów. W razie bankructwa dług wobec rządu będzie spłacony w pierwszej kolejności.
Spółki mają zakaz uchwalania nowych dywidend. General Motors i Chrysler mają też ograniczyć premie dla kadry zarządzającej i... latanie służbowymi odrzutowcami
Źródło: Bloomberg.com, TVN CNBC
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC Biznes/fot. PAP/fot. EPA