Minister energetyki Rosji i szef Gazpromu rozmawiali w sobotę na temat dostaw gazu przez Ukrainę z przedstawicielami Bośni i Hercegowiny oraz Macedonii i Mołdawii - podaje Reuters, powołując się na agencję Interfax.
Uczestnicy rozmów, w tym minister Aleksander Nowak i szef Gazpromu Aleksiej Miller, wyrazili obawę, że problemy z płatnościami mogą doprowadzić do spadku ilości gazu przesyłanego przez Ukrainę do Europy Południowo-Wschodniej.
Niedawno w liście do 18 europejskich przywódców prezydent Władimir Putin napisał, że Rosja wstrzyma dostawy gazu na Ukrainę, jeśli ta nie zacznie płacić swoich zobowiązań gazowych. To z kolej może spowodować zmniejszenie dostaw do Europy.
Sankcje i gaz
UE kontynuuje pracę nad ewentualnym zaostrzeniem sankcji wobec Rosji w związku z eskalacją kryzysu ukraińskiego. Robi to niezależnie od decyzji USA w tej sprawie - oświadczył w piątek rzecznik szefowej dyplomacji UE Catherine Ashton, Michael Mann. Rozszerzenie listy Rosjan objętych sankcjami to jedno z postanowień zeszłotygodniowego spotkania unijnych ministrów spraw zagranicznych w Luksemburgu. Szefowie resortów dyplomacji zagrozili wprowadzeniem przez UE sankcji gospodarczych wobec Rosji, jeżeli dojdzie do dalszej destabilizacji wschodniej Ukrainy. Już w marcu UE wprowadziła sankcje finansowe oraz wizowe wobec 33 rosyjskich polityków i wojskowych oraz krymskich separatystów odpowiedzialnych za doprowadzenie do aneksji przez Rosję należącego do Ukrainy Półwyspu Krymskiego. Rosyjski Gazprom poinformował w czwartek o wystawieniu ukraińskiemu Naftohazowi rachunku na sumę 11,388 mld dolarów za nieodebranie zakontraktowanego gazu w 2013 roku zgodnie z zasadą "take-or-pay" (bierz albo płać). Wcześniej Gazprom zażądał od Ukrainy za niezapłacone rachunki za dostawy gazu w tym i ubiegłym roku ponad 2,2 mld dolarów.
Autor: mn/klim/ / Źródło: Reuters