Jak zaznaczył były wicepremier, prognozy takie zostały zawarte w ostatnim raporcie "Instrument Szybkiego Reagowania" PARP oraz Małopolskiej Szkoły Administracji Publicznej Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Raporty takie są opracowywane co kwartał.- Z naszych analiz wynika, że weszliśmy w fazę ożywienia gospodarczego, że będzie to znaczące ożywienia. Przewidujemy w tym i przyszłym roku tempo wzrostu rzędu 4 procent PKB; można się spierać, czy to będzie trochę powyżej, czy niżej - powiedział Hausner dziennikarzom. Dodał, że bardzo dobre będą szczególnie trzeci i czwarty kwartał tego roku.
Dobre fundamenty
Hausner podkreślił, że prognozowany wzrost PKB będzie "bezpieczny", tzn. wynikający z dobrych fundamentów gospodarki, a nie z pobudzania przez politykę pieniężną czy też politykę fiskalną. - Polska gospodarka ma się dobrze - mówił prof. Hausner.Zaznaczył, że autorzy raportu nie spodziewają się wyraźnej poprawy w zakresie wskaźnika zagrożenia upadłością przedsiębiorstw. „Na pewno te wskaźnik już nie będzie rósł, ale nie wróci już do poziomu sprzed kryzysu 2008 i 2009 roku” - ocenił.Wśród problemów polskiej gospodarki profesor wymienił niezbyt wysoką dynamikę eksportu w najbliższym okresie. Zdaniem naukowców konflikt na Ukrainie nieznacznie wpłynie na tempo wzrostu polskiej gospodarki i obniży je 0,1–0,2 proc. PKB.- Oczywiście, nie można wykluczyć, że kryzys ten może ulec gwałtownemu zaostrzeniu - zastrzegł Hausner.
Autor: mn/klim/ / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24