Policja pod kierownictwem nowego szefa Andrzeja Matejuka ma dość proceduralnych chwytów firm i na większe zakupy wybrała ścieżkę na skróty - pisze "Puls Biznesu". Urząd Zamówień Publicznych bada czy, aby na pewno szybciej równa się legalnie.
Citroen, Fiat, Volkswagen i Opel - te marki będą ostatecznie walczyć o dostawę policyjnych furgonów za 200 mln zł. Teraz mają przygotować makiety pojazdów i negocjować ostateczne warunki specyfikacji.
Tymczasem przetarg wziął pod lupę Urząd Zamówień Publicznych. Powód: przetarg ogłoszono poza ustawą o zamówieniach publicznych. UZP zastanawia się, czy policja miała do tego podstawy.
- Na podstawie informacji prasowych nabrałem wątpliwości, czy działanie policji ma podstawę prawną. Dlatego poprosiliśmy o wyjaśnienia. Jeśli okażą się niewystarczające, podejmę decyzję o przeprowadzeniu kontroli - mówi prezes Urzędu Zamówień Publicznych, Jacek Sadowy.
Jak pisze gazeta, policja nie boi się jednak kontroli UZP.
Źródło: "Puls Biznesu"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24