Instytut Maxa Plancka z niemieckiego Rostocku ogłosił wyniki swoich badań demograficznych nad ludnością Rosji. Wnioski są zatrważające: co trzeci przypadek śmierci rosyjskiego mężczyzny w wieku produkcyjnym ma związek z alkoholem. Rocznie 170 tysięcy zgonów.
W 2007 roku przeciętna długość życia Rosjanina wyniosła 61 lat (Rosjanki - 74 lata). Niemieccy badacze zwracają uwagę, że to liczba nieznane w żadnym innym uprzemysłowionym kraju. Dla porównania: Polacy dożywają przeciętnie nieco ponad 71 lat, a Polki - 80 lat. W Niemczech przeciętna długość życia to 77 lat.
Niemieccy badacze zwracają uwagę na silną korelację pomiędzy statystykami dotyczącymi śmiertelności a spożyciem alkoholu. I tak, w końcu lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku śmiertelność wyraźnie spadała - a był to okres zainicjowanej przez Michaiła Gorbaczowa kampanii antyalkoholowej. Trend ten odwrócił się w latach 1990-94, kiedy znów zrosło spożycie alkoholu. Kolejny wzrost spożycia alkoholu - i związaną z nim falę zgonów - odnotowano w latach gospodarczej zapaści lat 1999-2003.
W połowie tego roku podano, że w Rosji w ciągu roku wypija się 18 litrów czystego alkoholu na statystyczną głowę (a właściwie gardło). Prezydent Dmitrij Miedwiediew wezwał wtedy do radykalnej walki z alkoholizmem. Jednym z jej elementów ma być zapowiadana na początek nowego roku drastyczna podwyżka cen alkoholu - o połowę.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24