Republikanie w amerykańskim Senacie zdołali zablokować reformę regulacji rynków finansowych, autorstwa kongresmana Chrisa Dodda. Demokratom do przegłosowania pakietu zabrakło 3 głosów, a do 39 Republikanów przeciwnych reformie dołączył jeden Demokrata. Głos na NIE Harrego Reida padł jednak ze względów taktycznych.
Odrzucenie ustawy oznacza, że senatorowie znów muszą wrócić do stołu negocjacyjnego.
Republikanie tłumaczą, że zagłosowali przeciwko reformie dlatego, iż nie zakłada ona odpowiednio daleko idących zmian. Demokraci zarzucają opozycji, że ta chroni interesy firm sektora finansowego. Twierdzą wręcz, że przygotowanie projektu odbywało się "za zamkniętymi drzwiami, gdzie lobbyści świata finansów mogą reformę osłabić lub całkiem udaremnić".
Kongresmeni z obu partii powtarzają jednak oficjalnie, że chcą, by reforma weszła w życie.
Ustawa zakłada między innymi większą ochronę konsumentów i regulacje dotyczące upadłości banków, a także regulację rynku derywatów. Zawarto w niej też tak zwaną zasadę Volckera, która zabrania bankom inwestowania w ryzykowny sposób swego kapitału.
Źródło: AFP, TVN CNBC