Nawet ponad 8 proc. może wynieść inflacja w Polsce w przyszłym roku - ostrzega Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Jednak według Ministerstwa Finansów, ekspertów oraz rządzącej partii taki scenariusz jest mało prawdopodobny, a ocena OECD jest "na wyrost".
- W tym roku średnioroczna inflacja 3,5 procent, w przyszłym - 3 procent, a w
W tym roku średnioroczna inflacja 3,5 proc., w przyszłym - 3 proc., a w 2010 - jak nie pojawią się żadne szoki - spadnie do celu inflacyjnego, czyli 2,5 proc. Katarzyna Zajdel-Kurowska, wiceminister finansów
Mało prawdopodobny, jednak możliwy
- Scenariusz mówiący o ponad 8-procentowej inflacji należy uznać za możliwy, ale bardzo mało prawdopodobny - twierdzi Marcin Mróz z Fortis Banku. Jednak nawet jeśli, jak uważa
Scenariusz mówiący o ponad 8-procentowej inflacji należy uznać za możliwy, ale bardzo mało prawdopodobny Marcin Mróz, Fortis Bank
Złoty nas chroni
Jeśli chodzi o inflację, jak na razie bardzo dobrze wypadamy na tle innych "nowych" państw UE. Wyższą od naszej mają Czesi - 7,5 proc., Węgrzy - 6,6 proc. oraz Bałtowie - średnio ponad 10 proc. (na Łotwie prawie 17!). Jest na to jednak wytłumaczenie. - W tych krajach jest sztywny kurs walutowy i waluta nie chroni przed inflacją - wyjaśnia Robert Rzońca z Forum Obywatelskiego Rozwoju. W Polsce z kolei umacniający się złoty amortyzuje ceny towarów zza granicy, dlatego ich wzrost nie jest tak gwałtowny.
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) opublikowała raport, w którym stwierdza, że jest wysoce prawdopodobne, iż dynamika inflacji w Polsce w 2008 i 2009 roku znacznie przekroczy prognozowany przez NBP poziom 2,5 proc. (+/- 1 proc.). Według tego dokumentu, istnieje 50-procentowe prawdopodobieństwo, że w 2008 roku inflacja ustali się w przedziale od 3,3 do 6,1 proc., zaś w roku 2009 w przedziale od 4,2 do 8,4 proc.
Źródło: TVN CNBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24