Brytyjczycy znani z dobrego piwa i wyjątkowej herbaty nie chcą pozostać w tyle za Szkotami i Irlandczykami. Rozpoczną produkcję własnej whisky.
Rodzina farmerów z Norfolku nie mogąc znieść bierności angielskiego rynku alkoholowego w produkcji whisky, postanowiła wziąć sprawę w swoje ręce. Państwo Nelstrop wierzą, że produkcja tego trunku będzie dochodowa, w związku z sentymentem wielu klientów do produktów "made in England". Norfolczycy czują się wprost zobligowani do wejścia na rynek ze swoją whisky, także z uwagi na długoletnią angielską tradycję w tej branży, która od dziewiętnastego wieku przestała być kontynuowana.
W ostatnich dekadach dziewiętnastego stulecia funkcjonowały cztery wytwórnie tego alkoholu, które z niewiadomych przyczyn nagle przestały działać. Lukę po whisky w barkach Anglików szybko wypełnił gin i piwo, co spowodowało, że idea posiadania swojego trunku umarła śmiercią naturalną. Rodzina Nelstrop postanowiła ją wskrzesić.
W wytwórnię whisky w Norfolku Nelstropowie zainwestowali 2 milniony funtów. Spodziewają się, że pierwsza "partia" trunku wypuszczona na rynek zostania za trzy lata. W przyszłym miesiącu wytwórnia zostanie otwarta dla zwiedzających. Każdy będzie mógł ocenić, czy wnętrza i maszyny spełniają warunki, by mogła w nich zagościć - jak ją nazywają jej smakosze - "woda życia".
Rodzinie z Norfolku nie chce jednak rywalizować z dobrą szkocką whisky. - Nikt nie dogoni Szkocji. Szkocka whisky jest zbyt mocno osadzona w świadomości konsumentów, by ktoś mógł ją pozbawić tej pozycji - mówi Ian Bankier, właściciel "Whisky Shop", jednego z najbardziej znanych przedsiębiorstw sprzedających whisky.
Źródło: Reuters, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu