Kryzys nie kryzys, czas - i kasa - na piwo jest zawsze. Tak przynajmniej wynika z wyników piwnego potentata - SAB Miller. Jego zysk w I półroczu wzrósł w o 6 procent, a w drugiej połowie roku ma być jeszcze lepiej. Drugiego producenta piwa na świecie znamy m.in. z Lecha i Tyskiego.
Podczas gdy rynek spodziewał się 71 centów zysku na akcję, ten wyniósł 80 centów. Firma podniosła też dywidendę za pierwsze półroczne - o 6 procent, czyli do 17 centów na akcję.
Wyniki browaru SAB Miller w drugiej połowie roku mają pójść w górę przede wszystkim dzięki spadkowi kosztów produkcji i korzystnym wahaniom kursów walut. Firma podała też, że do roku 2014 zamierza zaoszczędzić 300 milionów dolarów rocznie.
SAB Miller 90 procent swoich zysków czerpie z rynków wschodzących, takich jak RPA, Kolumbia, Chiny i... Polska.
Jest on właścicielem między innymi takich marek jak Pilsner Urquell, Grolsch, Peroni, a w Polsce Tyskiego i Lecha. Jak podał, sytuacja finansowa grupy pozostaje silna, a spółka jest przygotowana na spodziewaną poprawę warunków rynkowych.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu