Premier Rosji Dmijtrij Miedwiediew powiedział w piątek, że Ukraina jest winna Rosji 11 mld dolarów, ponieważ porozumienie, na mocy którego Rosja wysyła tani gaz przestanie być ważne - informuje agencja RIA.
Miedwiediew dodał, że umowy, na mocy której Rosja dostarczała tani gaz w zamian za dzierżawę bazy marynarki wojennej w Sewastopolu na Krymie były "przedmiotem wypowiedzenia", dając Rosji prawo do sądownego domagania się pieniędzy od Ukrainy.
Rosyjski premier zaznaczył, że łącznie Ukraina jest winna Rosji 16 mld dolarów. Dodatkowo na zakup ukraińskich obligacji Rosja wydała 3 mld dolarów. Ukraina jest też winna 2 mld dolarów Gazpromowi.
Kolejne sankcje
W czwartek prezydent USA Barack Obama poinformował o nowych sankcjach dla ludzi z otoczenia Władimira Putina. Na liście 20 osób, których aktywa w USA zostały w ramach sankcji zamrożone, znaleźli się m.in. szef i wiceszef administracji prezydenta Rosji Siergiej Iwanow i Aleksiej Gromow, szef niższej izby parlamentu Siergiej Naryszkin oraz były szef izby wyższej Siergiej Mironow. Sankcje objęły także kilku oligarchów, a także Bank Rossija.
Także Unia Europejska dodała 12 nazwisk do listy osób objętych sankcjami w związku z aneksją Krymu przez Rosję. Komisja Europejska i kraje unijne przygotują sankcje gospodarcze wobec Rosji, które będą uruchomione w razie dalszej destabilizacji Ukrainy. To ustalenia pierwszego dnia szczytu UE w Brukseli.
Autor: mn//gry / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru