Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan skieruje ustawę zmieniającą system emerytalny do Trybunału Konstytucyjnego - zapowiedział w TVN CNBC ekspert tej organizacji Jeremi Mordasewicz.
Według Mordasewicza, Lewiatan uczyni to, jeśli prezydent nie zawetuje przeforsowanych przez rząd zmian, ani sam nie skieruje ich do rozpatrzenia przez Trybunał Konstytucyjny. Organizacja przedsiębiorców uczyni to oczywiście dopiero po wejściu ustawy w życie.
Jak wskazuje ekspert PKPP Lewiatan, powody to m.in. zły tryb legislacyjny i niewłaściwy sposób prowadzenia konsultacji społecznych. Jeremi Mordasewicz wskazał przy tym, że na wczorajszym spotkaniu u prezydenta wszyscy partnerzy społeczni z wyjątkiem OPZZ opowiedziały się za skierowaniem tej ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. W konsultacjach uczestniczyli przedstawiciele organizacji pracodawców i związków zawodowych.
Apelowali do prezydenta
PKPP Lewiatan zwróci się wcześniej do prezydenta o to, by zawetował zmiany w ustawie o systemie emerytalnym albo skierował tę ustawę do Trybunału Konstytucyjnego.
Pracodawcy zwracają uwagę na wątpliwości dotyczące zgodności ustawy z konstytucją i tryb jej uchwalenia. Według Lewiatana "zbyt pośpieszny, uniemożliwiający rzetelną ocenę merytoryczną i prawną poszczególnych zapisów".
Nowelizacja wprowadzając nowy podział składki na ubezpieczenie emerytalne i zmniejszając część przekazywaną do OFE, narusza konstytucyjne zasady ochrony praw nabytych oraz zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa oraz konstytucyjne prawo obywateli do zabezpieczenia społecznego - uważają pracodawcy.
Ustawa stwarzając nowe regulacje prawne w zakresie funkcjonowania systemu emerytalnego, "pozbawia osoby będące członkami OFE prawa do korzystania z tego systemu na dotychczasowych zasadach i warunkach, w sposób niweczący zaakceptowane przez te osoby warunki wypracowywania w długoletnim okresie emerytur kapitałowych" - ocenia w swojej informacji prasowej Lewiatan.
Bo pośpiech był zbyt wielki
PKPP podkreśla też, że prace prowadzone były w niezwykłym pośpiechu bez możliwości przeprowadzenia debaty merytorycznej w Sejmie i Senacie. "O celowości wprowadzenia stosownych zmian parlament dyskutował zaledwie przez pięć dni, z czego tylko trzy dni trwały prace w Komisji Finansów Publicznych" - wskazują pracodawcy.
Ponadto dodają, że komisja odrzuciła trzy niezależne wnioski klubów PiS, SLD i PJN o wysłuchanie publiczne projektu ustawy. Również poprawki do ustawy dyskutowane były w pośpiechu, bez głębszej analizy konieczności wprowadzenia ich w życie. "Większość poprawek została odrzucona, w tym również i takich, które wskazywały na problemy interpretacyjne poszczególnych przepisów oraz wytykały błędy techniczne" - podaje organizacja.
Zamiast OFE do ZUS-u
Zgodnie z uchwalona przez parlament ustawą składki przekazywane do OFE zostaną obniżone z 7,3 proc. do 2,3 proc. naszych płac. Pozostałe 5 proc. trafi na indywidualne subkonta w ZUS. Od 2012 r. zacznie obowiązywać 4-proc. ulga podatkowa dla osób oszczędzających na emeryturę na tzw. indywidualnych kontach zabezpieczenia emerytalnego. Również wtedy wejdzie w życie zakaz akwizycji na rzecz OFE.
Według wypowiedzi prezydenckich ministrów, Bronisław Komorowski "potrzebuje jeszcze kilku dni" na zapoznanie się z uchwaloną ustawą i podjęcie decyzji w jej sprawie. Jednak zarówno oni, jak i uczestnicy wczorajszego spotkania są przekonani, że prezydent ustawę podpisze.
Źródło: TVN CNBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC