Tak jak jeszcze niedawno, hitem był kredyt we frankach, tak teraz nastaje era kredytu w euro - wieszczy "Polska". Pożyczaniem we wspólnej walucie zainteresowane są zarówno banki, które wręcz promują kredyty w euro, jak i klienci, którzy coraz częściej o nie pytają.
Z najnowszego raportu przygotowanego Gold Finance "Rankingu kredytów hipotecznych" wynika, że atrakcyjność ofert w euro jest coraz większa.
- Liczba banków, które oferują kredyty w euro rośnie już od kilku miesięcy - mówi gazecie Rafał Janowicz, analityk Gold Finance. - Spodziewam się, że w przyszłości oferta poszerzy się jeszcze bardziej, nieoficjalnie wiadomo, że do kredytów w euro przymierza się coraz więcej banków - dodaje.
Same plusy
Liczba banków, które oferują kredyty w euro rośnie już od kilku miesięcy. Spodziewam się, że w przyszłości oferta poszerzy się jeszcze bardziej, nieoficjalnie wiadomo, że do kredytów w euro przymierza się coraz więcej banków janowicz o euro
Coraz większa atrakcyjność kredytów w euro to efekt wielu miesięcy obniżania stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny, ale także coraz niższych marż stosowanych przez banki. Na dodatek w wielu bankach obowiązują obecnie promocyjne oferty na kredyty w euro, np. zerowa lub minimalna prowizja za udzielenie.
Eksperci zwracają też uwagę, że w przypadku posiadania wkładu własnego oprocentowanie znacząco spada. - Często wystarczy wykazać się 10-procentowym wkładem, żeby liczyć na dużo atrakcyjniejszy poziom marż np. 6,87 proc., nie 8,07 proc., gdy pożyczamy całą kwotę.
"To nie jest kredyt dla małych dziewczynek"
Analitycy zwracają jednak uwagę, że ze względu na ryzyko kursowe kredyty w obcych walutach powinny zaciągać osoby o mocnych nerwach, które nie będą przerażone nagłymi wahnięciami kursów.
- Wprawdzie większość analityków prognozuje dalsze umacnianie się złotego, ale ostatnie wydarzenia gospodarcze na świecie nauczyły nas pokory w formułowaniu prognoz długofalowych. Trudno przewidzieć, co się wydarzy za kilka miesięcy - mówi Paweł Majtkowski, analityk Finamo. Trzeba bowiem pamiętać, że jeśli złoty się osłabi wobec euro, wówczas może okazać się, że rata będzie szybko rosła. Doskonale pamiętają to ci, którzy zaciągali przed rokiem kredyty we frankach.
Źródło: "Polska The Times"
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu