55 proc. stron internetowych oferujących sprzedaż elektroniki wprowadza klientów w błąd - wynika z dochodzenia przeprowadzonego przez Komisję Europejską. W Polsce dotyczy to aż 80 proc. zbadanych stron.
Dochodzenie przeprowadzone wraz z krajowymi urzędami ochrony konsumentów w maju objęło 369 stron sprzedających najchętniej kupowane w internecie produkty: cyfrowe aparaty fotograficzne, telefony komórkowe, odtwarzacze MP3 i DVD, sprzęt komputerowy oraz konsole do gier.
Wybrano największe sklepy internetowe oraz te, na które klienci skarżą się najczęściej. W Polsce przebadano 10 internetowych sklepów: zastrzeżenia są do ośmiu.
Niby wszystko jest OK, ale...
W sumie na 203 ze sprawdzonych stron stwierdzono nieprawidłowości polegające na łamaniu unijnej legislacji gwarantującej prawa konsumentów w zakupach na odległość. Chodzi przede wszystkim o udzielanie niewystarczającej albo mylącej informacji (66 proc. stron "z problemami"), bo na przykład klientom nie przypominano, że mają co najmniej 7 dni (w Polsce 10 dni) na zwrot produktu bez podania przyczyny - i odzyskanie w takiej sytuacji zapłaconych pieniędzy.
Pozostałe najczęstsze naruszenia to myląca informacja co do ceny końcowej, ukrywanie podatków i innych dodatkowych kosztów, w tym kosztów dostawy, albo kłamliwe zapewnienie, że jest ona darmowa (45 proc.) Wreszcie często brakowało jakichkolwiek danych kontaktowych sprzedawcy (33 proc.).
Europejski front przeciw oszustom
- To jest ogólnoeuropejski problem, który wymaga ogólnoeuropejskiego rozwiązania. Europejscy konsumenci zasługują na więcej - powiedziała unijna komisarz ds. konsumentów Meglena Kunewa.
Dlatego KE poprosiła krajowe władze zajmujące się ochroną konsumentów (jak polski UOKiK) o dopilnowanie, by uchybienia zostały naprawione - pod rygorem surowych kar. Instytucje takie dostaną możliwość opublikowania listy "złych" sprzedawców. Na razie zdecydowały się na to tylko trzy kraje: Łotwa oraz także objęte dochodzeniem kraje spoza UE: Islandia i Norwegia. Do połowy przyszłego roku KE sprawdzi, w jakim stopniu sytuacja w sektorze sprzedaży gadżetów elektronicznych on-line się poprawiła, i wyda kolejny raport.
Kategorie produktów objęte dochodzeniem należą do najczęściej kupowanych w internecie, a wartość tego segmentu rynku w UE w 2007 roku szacuje się w sumie na 6,8 mld euro. Jednocześnie takich właśnie zakupów dotyczy jedna trzecia skarg na internetowych sprzedawców.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl