Co trzecia zabawka dla dzieci nie spełnia wymagań bezpieczeństwa - wynika z raportu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Na zlecenie Urzędu Inspekcja Handlowa w pierwszym półroczu skontrolowała ponad 2 tysiące rodzajów zabawek.
Przedsiębiorców do kontroli wybrano w drodze losowania, powtórnej kontroli oraz na podstawie skarg konsumentów. Oprócz sprawdzenia wyglądu produktu w wielu przypadkach przeprowadzono także specjalistyczne badania laboratoryjne.
Lalki, misie, grzechotki, dziecięce przebrania (np. stroje wróżek, rycerzy, różdżki, miecze i maski), hulajnogi – to tylko niektóre zabawki skontrolowane przez Inspektorów. Zbadali oni łącznie 2 007 produktów stwierdzając nieprawidłowości w co trzecim.
Sprawdzano przede wszystkim czy na każdej zabawce znajduje się obowiązkowy znak CE, czy dołączone są ostrzeżenia i instrukcje obsługi, a także czy zastosowane przez producenta materiały nie zawierają niedozwolonych substancji.
Jeden z producentów na opakowaniu informował, że jego grzechotka jest przeznaczona dla dzieci od dnia narodzin - i nieodpowiednia dla dzieci młodszych Grzechotka
Najczęściej przedsiębiorcy, obawiając się, że ich zabawka może nie spełniać wymagań prawnych, zabezpieczają się „na wyrost” – błędnie oznaczali, że jest nieodpowiednia dla dzieci poniżej 3 roku życia, gdy w rzeczywistości zabawka nadawała się właśnie dla maluchów w tym wieku (12,9 proc.). Ponadto równie często ostrzegali przed ryzykiem, które tak naprawdę nie istniało (10,6 proc.). Na przykład: na opakowaniu umieszczono informację, że zabawka zawiera małe elementy, które dziecko może połknąć, gdy w rzeczywistości zabawka ich nie zawierała. Ponadto producenci podawali wykluczające się i pozbawione sensu informacje.
W toku kontroli Inspektorzy Inspekcji Handlowej sprawdzili również poprawność wykonania, konstrukcji oraz zastosowanych materiałów zabawek z zasadniczymi wymaganiami – pod tym kątem zbadano 599 zabawek, stwierdzając nieprawidłowości w 154 (7,7 proc.).
Niezgodności polegały m.in. na wystającym z maskotki drucie, małych elementach w zabawkach dla niemowląt, za długich linkach, zbyt łatwym dostępie do baterii w dziecięcym telefonie i zabawkach na baterie. Warto wiedzieć: zabawki przeznaczone dla dzieci poniżej 3 roku życia nie mogą zawierać małych elementów, które dziecko może połknąć, a nawet nimi się udławić, natomiast zbyt długie linki w zabawkach do pociągania mogą stwarzać ryzyko uduszenia.
Występowanie ftalanów w przekroczonej wartości stwierdzono podczas badań laboratoryjnych w 17 z 69 sprawdzonych zabawek (24,6 proc.) – np. w lalkach oraz figurkach w stężeniu odpowiednio 45 i 37 proc. Warto wiedzieć, że te substancje, obecne w częściach plastikowych i służące do ich zmiękczania, są dozwolone w stężeniu nie wyższym niż 0,1 proc. w stosunku do masy materiału. W przeciwnym wypadku mogą negatywnie wpływać na gospodarkę hormonalną organizmu ludzkiego.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24