Wytwórnia płytowa Sony publicznie przeprosiła za podniesienie cen płyt Whitney Houston w dzień po jej zgonie. Wzrost cen przez oburzonych internautów został nazwany "niesmaczną próbą zarabiania na czyjejś śmierci". Firma całą sprawę nazwała "pomyłką".
"Płyty Whitney Houston zostały pomyłkowo wycenione w UK iTunes Store w niedzielę. Po wykryciu błędu został on natychmiast poprawiony. Przepraszamy za popełnioną pomyłkę" – tak brzmi dzisiejsze oświadczenie Sony Music.
Wytwórnia potrzebowała aż dwóch dni, by przeprosić. Zrobiła to dopiero pod naciskiem krytyki mediów i internautów, którzy nie kryli, że to "niesmaczna próba zarabiania na śmierci gwiazdy", a firmie zarzucono cynizm.
Chodzi o to, że w niedzielę, kilka godzin po pojawieniu się informacji o śmierci Whitney Houston, ceny nagrań piosenkarki w brytyjskim iTunes Store znacząco wzrosły. Cena "The Ultimate Collection" skoczyła z 4,99 do 7,99 funtów, a "The Greatest Hits" – z 7,99 do 9,99 funtów. Obie płyty trafiły na szczyty list sprzedaży.
Za podwyżką stało Sony, mające prawa do większości piosenek wokalistki. Firma tłumaczyła podwyżkę w internetowym sklepie Apple "korektą błędnie ustalonej wcześniej ceny hurtowej, a nie chęcią zwiększenia zysków". To nie pomogło. W poniedziałek przywrócono cenę albumów do poprzedniej wysokości. A dziś przeproszono.
Pogrzeb tylko z udziałem rodziny
Pogrzeb Whitney Houston odbędzie się w sobotę w Newark, niedaleko Nowego Jorku. Ciało piosenkarki już zostało tam przewiezione samolotem z Los Angeles.
Uroczystość żałobna odbędzie się w baptystycznym kościele New Hope, gdzie w tamtejszym chórze Houston śpiewała jako dziecko.
Rodzina oraz najbliżsi przyjaciele gwiazdy będą czuwali przy jej trumnie w czwartek. Publiczne oddanie hołdu dla artystki przez fanów nie odbędzie się. Jak poinformował portal TMZ, nie zgodziła się na to jej rodzina, która chce "intymnie przeżywać żałobę".
Źródło: "Billboard", tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe