Czarne prognozy się sprawdziły - po Nowym Roku znacznie trudniej jest dostać kredyt hipoteczny na mieszkanie - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Wszystkiemu winne nowe, ostrzejsze regulacje kredytowe i trudna sytuacja rynkowa.
Jak przypomina "DGP", z początkiem tego roku wprowadzona została rekomendacja S, która znacząco zaostrzyła kryteria wyliczania zdolności kredytowej (jest ona obecnie wyliczana na maksymalnie 25 lat). Co więcej - zauważa gazeta - banki podniosły swoje marże, a analitycy bankowi zaczęli wyjątkowo gorliwie wypełniać swoje obowiązki – skrupulatnie sprawdzają wiarygodność każdego wniosku. Instytucje finansowe tłumaczą to niepewną sytuacją na globalnym rynku.
Według gazety, klienci zmuszani są do wypełniania coraz większej liczby formularzy, niektórzy co kilka dni proszeni są przez o donoszenie dodatkowych dokumentów. Gazeta opisuje przykłady kredytobiorców, którzy proszeni byli np. o przyniesienie życiorysu, czy świadectwa ukończenia szkoły wyższej.
Banki coraz wnikliwiej lustrują też historie rachunków bankowych i kart kredytowych: już nie wystarczy wydruk z ostatniego kwartału czy półrocza. Rekordziści musieli dostarczyć kwity za trzy lata - pisze "DGP".
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24