Bułgaria i Turcja uzgodniły jak najszybsze przyłączenie Bułgarii do tureckiej sieci gazowej. - Dzięki temu będziemy mogli pomóc naszemu sąsiadowi w jego kłopotach z zaopatrzeniem w gaz - powiedział we wtorek wieczorem premier Turcji Recep Tayyip Erdogan.
Erdogan spotkał się we wtorek w Ankarze z premierem Bułgarii Bojko Borysowem. - Podłączając się do tureckiej sieci chcemy zdywersyfikować dostawy gazu - powiedział Borysow. Bułgaria jest niemal całkowicie uzależniona od dostaw gazu z Rosji.
Podczas wspólnego posiedzenia rządów obu krajów podpisano deklarację o budowie gazociągu, a także 16 innych dokumentów dotyczących współpracy turecko-bułgarskiej.
Wspólne posiedzenie rządów Turcji i Bułgarii ostro skrytykował lider bułgarskich nacjonalistów Wolen Siderow. - O jakiej wspólnej polityce możemy decydować razem z Turcją? - pytał przewodniczący Narodowego Związku "Atak" na antenie bułgarskiego radia. Wytknął on także Turcji, że jest winna Bułgarii odszkodowanie w wysokości wielu miliardów dolarów za wypędzenie Bułgarów w 1913 roku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24