We wtorek rząd zajmie się projektem budżetu na 2015 r. W projekcie rząd będzie musiał uwzględnić między innymi koszty zapowiedzianych przez premiera Donalda Tuska zmian dotyczących podwyższenia ulgi na dzieci i wyższej waloryzacji emerytur i rent. Według szacunków, które resort finansów podał TVN24BiŚ, zmiany mają wynieść: waloryzacja 3,57 mld zł., ulga – 1,10 mld zł.
We wtorek rząd zajmie się projektem budżetu na 2015 r. - wynika z porządku obrad najbliższego posiedzenia rządu. Zgodnie z ostatnimi zapowiedziami szefa resortu finansów Mateusza Szczurka resort uwzględni w projekcie wzrost gospodarczy na poziomie 3,4 proc. PKB. Minister finansów zapowiadał w środę, że jego resort zaproponuje w projekcie budżetu na 2015 rok wzrost PKB na poziomie 3,4 proc. oraz średnioroczną inflację zbliżoną do prognoz Narodowego Banku Polskiego. Bank centralny zakłada inflację w przyszłym roku na poziomie 1,4 proc. W piątek Szczurek powiedział dziennikarzom, że średnioroczna inflacja w 2015 r. będzie nawet poniżej 1,4 proc., ale powyżej 1,0 proc. "Powodem, dla którego mamy obecnie deflację, jest przede wszystkim spadek cen żywności, co nie jest tak bardzo szkodliwe dla dochodów budżetowych" - zaznaczył.
Coś dla dzieci i dla emerytów
W projekcie rząd będzie musiał uwzględnić między innymi koszty zapowiedzianych w środę przez premiera Donalda Tuska zmian dotyczących podwyższenia ulgi na dzieci i wyższej waloryzacji emerytur i rent. Według Ministerstwa Finansów może to kosztować budżet dodatkowe 2,8 mld zł, ale aby sfinansować ubytek, nie trzeba będzie podnosić podatków. "Przewidywany na 2015 r. poziom dochodów budżetu zapewnia możliwość uwzględnienia realizacji wydatków związanych z rewaloryzacją rent i emerytur, a także ulg prorodzinnych. Nie wywoła konieczności podniesienia obciążeń podatkowych, a ponadto zapewni spełnienie kryteriów fiskalnych przewidzianych na 2015 r. oraz bezpieczny poziom deficytu" - poinformowało PAP MF. Zdaniem ekonomistów, z którymi rozmawiała PAP, znalezienie tej kwoty nie powinno być problemem dla Ministerstwa Finansów. Wskazywano m.in. na niższe od planowanych wpłaty do OFE (w funduszach postanowiło zostać ok. 15 proc. ubezpieczonych, a nie 50 proc., jak zakładało MF) oraz niższe koszty obsługi zadłużenia. Zwracano także uwagę, że uzyskane przez gospodarstwa domowe 2,8 mld zł zostanie wydane na konsumpcję, w związku z czym część pieniędzy wróci do budżetu w postaci podatków.
Projekt budżetu do końca września
Ustawa o Komisji Trójstronnej mówi, że nie później niż 20 dni przed przedstawieniem projektu ustawy budżetowej Sejmowi rząd przedstawia projekt budżetu Komisji. Zgodnie z konstytucją rząd musi ostatecznie przekazać projekt do Sejmu do końca września. Parlament może pracować nad budżetem cztery miesiące, z tym że Senat ma na zgłoszenie swoich poprawek 20 dni od dnia przekazania ustawy przez Sejm. Jeżeli w ciągu czterech miesięcy od dnia przedłożenia Sejmowi projektu budżetu uchwalona ustawa - po rozpatrzeniu przez obie izby parlamentu - nie zostanie przedstawiona prezydentowi do podpisu, może on w ciągu 14 dni zarządzić skrócenie kadencji Sejmu. Prezydent ma siedem dni na podpisanie ustawy budżetowej; może też - przed podpisaniem - zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności budżetu z konstytucją. Trybunał musi orzec w tej sprawie w ciągu dwóch miesięcy.
Autor: rf//km / Źródło: PAP