Inwestycje we Wrocławiu. "Mamy nadzieję, że rząd przestanie spierać się z Unią Europejską"

Rozmowa odbyła się w ramach cyklu "Co z KPO?", w którym codziennie o 17:00 na antenie TVN24 BIS rozmawiamy z samorządowcami i pytamy ich, jak bardzo potrzebne jest dla nich odblokowanie KPO.

Sergiusz Kmiecik, przewodniczący Rady Miejskiej Wrocławia podkreślił, że "nie możemy uwolnić środków na bardzo istotne dla Wrocławia inwestycje".

- Złożyliśmy fiszki dotyczące wniosków do KPO. Chcieliśmy, żeby z tych pieniędzy sfinansować cywilizacyjną inwestycję w kontekście infrastruktury drogowej, czyli połączenie alei Wielkiej Wyspy poprzez dwa mosty z centrum miasta Wrocławia - wymienił.

Dodał, że kolejną inwestycją miało być sfinansowanie połączenia osiedla, które jak określił "prężnie się rozwija i przybywa mieszkańców". Wyjaśnił, że chodzi o Jagodną.

- Chcieliśmy wybudować tramwaj na Maślice, kupić pojazdy na potrzeby wrocławskiego MPK - przedstawił następne projekty.

Podkreślił, że jednak nie mogą sfinansować tych projektów z KPO.

- Nie możemy też ich zatrzymać, bo wrocławianie oczekują od nas, żebyśmy Wrocław rozwijali. Te inwestycje są bardzo potrzebne. Musimy pieniądze znajdować w środkach własnych i prowadzić te inwestycje. Mamy nadzieję, że rząd przestanie spierać się z Unią Europejską i doprowadzi do odblokowania środków z KPO, żebyśmy mogli zrefinansować te inwestycje i rozwijać Wrocław nadal - wytłumaczył.

Krajowy Plan Odbudowy został zaakceptowany przez Komisję Europejską 1 czerwca 2022 roku. Dwa tygodnie później przez Radę UE. Jednak do tej pory do Polski nie trafiły żadne pieniądze z powodu zastrzeżeń do sposobu realizowania tak zwanych kamieni milowych dotyczących m.in. praworządności.

Środki z KPO to łącznie ponad 35 mld euro w formie dotacji i preferencyjnych pożyczek z unijnego funduszu na odbudowę gospodarki po pandemii COVID-19.

Czytaj też: Kraków czeka na zastrzyk unijnych pieniędzy