Ceny paliw na stacjach benzynowych w Polsce systematycznie spadają. Dziś litr bezołowiowej 95 kosztuje średnio 2 grosze mniej niż przed tygodniem, za tydzień ma być nawet o 5 groszy tańszy niż dziś.
Obecnie średnia cena litra najpopularniejszej - bezołowiowej 95-oktanowej benzyny - to 4,39 zł. Najwięcej kosztuje ona w woj. zachodniopomorskim - 4.48. Najtańsza jest w Łódzkiem i kosztuje aż o 18 mniej. Jednak według Ryszarda Kaczmarka z biura maklerskiego Reflex cena benzyny w całym kraju może spaść już niedługo aż o kilkanaście groszy.
Jeszcze niedawno Reflex zapowiadał, że ceny ropy naftowej, a więc i produktów ropopochodnych będą raczej drożeć niż tanieć - przede wszystkim ze względu na zbliżający się okres huraganów. Według Kaczmarka szalejące na przełomie sierpnia i września w wielu częściach świata wichury zazwyczaj z negatywnym skutkiem wpływają na ceny paliw.
Tym razem jednak zawirowania na światowych giełdach i spadek cen surowców zaowocował również spadkiem ceny ropy naftowej. Spadek jest na tyle wysoki, że będzie on zauważalny nawet dla detalicznych odbiorców benzyny, czyli po prostu użytkowników samochodów.
Według Ryszarda Kaczmarka cena benzyny powinna się ustabilizować i nie rosnąć w najbliższym czasie, jednak inaczej może być z olejem napędowym i opałowym. Topniejące zapasy tych surowców na świecie i zbliżający się okres zimowy oznaczający większe zapotrzebowanie na olej opałowy przyczyni się do wzrostu cen tych surowców.
Źródło: tvn24