Dwanaście koncernów podpisało w poniedziałek memorandum inicjujące projekt budowy wielkich elektrowni słonecznych na pustyniach Afryki Północnej oraz Bliskiego Wschodu. Do 2050 roku miałyby one pokrywać 15 proc. europejskiego zapotrzebowania na energię elektryczną. Koszty projektu szacuje się na 400 miliardów euro.
Inicjatorem projektu jest grupa ubezpieczeniowa Muchich Re (Muenchener Rueck). Chęć jego realizacji ogłosiła już jakiś czas temu. Do projektu przyłączyły się m.in. głównie niemieckie koncerny, jak E.On, Siemens, RWE, Deutsche Bank, ale także szwedzko-szwajcarski ABB, hiszpańska Abengoa i algierski Cevital. - Podążamy za wizjonerskim planem - oświadczył członek zarządu Munich Re, Torsten Jeworrek. - Jeśli okaże się sukcesem, wniesiemy wielki wkład w walkę z ociepleniem klimatu. Ekologiczny i gospodarczy potencjał jest ogromny - dodał.
Inicjatywę z zadowoleniem przyjęła organizacja ekologiczna Greenpeace, nazywając ją "kamieniem milowym" na drodze do wykorzystania energii słonecznej.
Na razie nie wiadomo jednak, gdzie zlokalizowane zostaną przyszłe kolektory słoneczne o mocy 100 GW, z których liniami wysokiego napięcia płynąłby czysty prąd do Europy. Zgodnie z podpisanym memorandum do końca października ma powstać spółka pod nazwą Inicjatywa Przemysłowa Desertec (DII - Desertec Industrial Initiative), która w ciągu trzech lat miałaby przygotować konkretne plany wdrażania inwestycji oraz jej finansowania.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24