Zygzak na jezdni pojawia się nie tylko w miastach, ale także na lokalnych drogach w całej Polsce. Nie wszyscy kierowcy wiedzą, że to znak drogowy P-17. Co oznacza ten znak i jak należy reagować na jego widok? Za zignorowanie P-17 grozi mandat - zarówno kierowcom, jak i pieszym.
Biały zygzak, czyli znak P-17, zaliczany jest do grupy znaków poziomych, czyli tych malowanych bezpośrednio na jezdni. Są one tak samo ważne jak znaki pionowe wieszane na słupach.
Zygzak na drodze
Co oznacza ten zygzak? Oznacza on linię przystankową, czyli linię wyznaczającą przystanek pojazdów komunikacji publicznej. Nie ma stałego rozmiaru, jego długość różni się w zależności od konkretnego przystanku. W przypadku tych krótszych jest on zwarty i spiczasty, w przypadku dłuższych - "łagodniejszy", bardziej rozciągnięty.
Charakterystyczny zygzak zazwyczaj malowany jest w miejscach, w których pojazd komunikacji zbiorowej nie zatrzymują się bezpośrednio przy chodniku, a przejście na przystanek wymaga od pasażerów przekroczenia jezdni. Znak P-17 wskazuje im miejsce, w którym mogą bezpiecznie wejść na jezdnię, jeżeli przy zygzaku zatrzymał się autobus, tramwaj czy trolejbus.
Znak ten dotyczy jednocześnie także kierowców. Początek zygzaka wyznacza punkt, w którym muszą oni zatrzymać się, gdy widzą, że któryś ze wspomnianych pojazdów zbliża się do przystanku. Na całej długości zygzaka obowiązuje bowiem zakaz zatrzymywania auta czy pojazdu innego niż ten upoważniony do stawania na danym przystanku.
Za niezastosowanie się do znaku P-17 grozi mandat w wysokości 100 złotych oraz jeden punkt karny.
Zygzak nie jest jedynym znakiem poziomym, jaki jest często spotykany na polskich drogach. Jednym z najpopularniejszych takich znaków jest też P-12 - ciągła linia nakazująca zatrzymanie pojazdu przed skrzyżowaniem. Przy dojeździe do skrzyżowania na jezdni czasem widoczny jest też składający się z trójkątów znak P-13, który informuje o konieczności ustąpienia pierwszeństwa.
Wyższe mandaty
Od 17 września w życie wszedł nowy taryfikator kar za wykroczenia. Maksymalna liczba punktów karnych, jaką można otrzymać za złamanie jednego przepisu, wzrosła z 10 do 15. To oznacza, że kierowcy będą mogli stracić prawo jazdy już za dwa wykroczenia.
Znacząco wzrosła również wysokość mandatów. Z policyjnych statystyk z pierwszego tygodnia po zaostrzeniu kar wynika, że nowy taryfikator już przynosi zamierzone efekty.
Źródło: Kodeks drogowy, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock