O tym, aby nie wierzyć w bajki pisane na temat spalania w katalogach, wiemy nie od dziś. Brytyjczycy zamienili jednak te przypuszczenia w liczby - średnio samochód, który powinien spalać na setkę 7,5 litra pali 10. Materiał z programu "Raport" w TVN Turbo.
W rzeczywistych warunkach drogowych samochody zużywają średnio o jedną czwartą paliwa więcej niż podają ich producenci. Podobnie jest z emisją zanieczyszczeń, która z reguły jest wyższa od modelowej.
Wynika to z indeksu EQUA - przedstawia on zużycie paliwa oraz wielkość emisji dwutlenku węgla, tlenku węgla i tlenków azotu. Na potrzeby projektu przebadano dotąd ponad tysiąc aut różnych marek i typów, testując ponad 60 tys. egzemplarzy samochodów.
Stale aktualizowane zestawienie dostępne jest bezpłatnie w internecie. Twórcą indeksów EQUA jest ośrodek analityczny Emissions Analytics, wyspecjalizowany w pomiarach rzeczywistych emisji. Firma ma biura w Wielkiej Brytanii, Niemczech i USA. Każdego roku testuje setki nowych aut, obejmując 90 proc. pojazdów dostępnych na rynku. Testowanie odbywa się w rzeczywistych warunkach drogowych.
Wyższe zużycie paliwa
Wyniki dotychczasowych testów wskazują, iż średnio zużycie paliwa jest o 25 proc. wyższe od deklarowanego przez producentów, przy czym niektóre samochody zużywają nawet o 40 proc. więcej paliwa niż podaje wytwórca. Przedstawiciele Emissions Analytics uważają, że żadne wyniki dotyczące zużycia paliwa nie będą wiarygodne, jeżeli nie zostały zweryfikowane w warunkach drogowych, a jedynie w laboratoriach.
Oprócz wskazań dotyczących faktycznego zużycia paliwa, indeksy określają też wpływ poszczególnych marek i typów samochodów na jakość powietrza, poprzez emisję tlenków azotu, wypuszczanych do atmosfery przez wszystkie pojazdy zasilane olejem napędowym lub benzyną. Wyniki testów wskazują, że ich ilość znacznie waha się - w zależności od wielkości emisji analitycy podzielili auta na grupy od A (najlepsze) do H (najgorsze).
Co w indeksie?
Projekt EQUA pozwala także na sprawdzenie, czy podczas rzeczywistej jazdy drogowej spełniane są normy emisji tlenku węgla, postrzeganego jako problem dotyczący zwłaszcza pojazdów z napędem benzynowym. Regulacje kontrolujące emisje tego gazu rozróżniają różne typy paliwa, przy czym auta benzynowe mogą zgodnie z prawem emitować dwa razy więcej CO niż pojazdy z silnikami Diesla. Testy potwierdziły wielkie rozbieżności w tym zakresie - od modeli wyjątkowo "czystych" do takich, gdzie emisje wielokrotnie przekraczają obowiązujące normy.
Emisja spalin
Kolejny indeks określa emisję CO2. Podobnie jak zużycie paliwa, ilość dwutlenku węgla emitowanego przez samochody osobowe producenci ustalają w laboratoriach za pomocą tzw. europejskiego cyklu jezdnego. Oznacza to, że wielkość CO2 faktycznie emitowana podczas jazdy jest wyższa od opublikowanej, ponieważ oficjalny test – według brytyjskich ekspertów - nie przystaje już do stawianych mu celów. Według niezależnych testów, oficjalne dane są o ok. 30 proc. niższe od rzeczywistej emisji CO2.
W intencji twórców indeksów zużycia paliwa i emisji zanieczyszczeń, mają one być narzędziem pomagającym kierowcom w wyborze najbardziej oszczędnych i ekologicznych marek samochodów – zarówno przy zakupie nowego, jak i używanego auta. Jeśli jakiś model czy silnik jeszcze nie został sprawdzony, to na podstawie dostępnych danych specjalny algorytm może tworzyć dla niego prognozy zużycia i emisji.
Oprócz kierowców, recenzentów samochodów czy publicystów, z indeksu mogą korzystać producenci aut, konstruktorzy, związki branżowe, a także dealerzy i sprzedawcy na rynku wtórnym. „Ogólnodostępność i szerokie spektrum danych dowodzą, że celem twórców EQUA Index nie jest promowanie czy krytykowanie kogokolwiek” – zapewniają twórcy zestawienia.
Indeks ma być też źródłem informacji dla osób zaangażowanych w przygotowanie regulacji dotyczących walki z niską emisją – badania dowodzą, że odpowiadają za nią zarówno lokalne paleniska i złej jakości paliwo, jak i emisja zanieczyszczeń przez transport samochodowy.
Nad poprawnością działania systemu testów i pozyskiwania danych czuwa komisja złożona z ekspertów branżowych i naukowych m.in. z Imperial College London, King’s College London, Międzynarodowej Rady Czystego Transportu oraz Uniwersytetu Cambridge.
Autor: gry / Źródło: TVN Turbo, tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock