Według analityków Biura Maklerskiego Reflex możliwe jest, że w przyszły tygodniu tankowanie na stacjach benzynowych będzie droższe. Wskazują przy tym na rosnące ceny paliw w hurcie. Z kolei według prognoz e-petrol podwyżki nie są przesądzone, a stacje paliw utrzymują względnie stabilne poziomy cen.
W ocenie Biura Maklerskiego Reflex, jeśli ceny w hurcie będą dalej rosły, to w przyszłym tygodniu możemy się spodziewać większych podwyżek.
Jak przypomina BM Reflex, hurtowe ceny spot w krajowych rafineriach osiągnęły poziom najwyższy w tym roku. Jeśli chodzi o ceny benzyny, to są one jednocześnie najwyższe od dwóch lat, a oleju napędowego od stycznia 2020 r. – wskazuje biuro.
"Nie powinniśmy obawiać się gwałtownego wzrostu kosztów"
"Stacje paliw utrzymują względnie stabilne poziomy cen. Nie powinniśmy zatem na razie obawiać się gwałtownego wzrostu kosztów tankowania" – ocenia portal e-petrol.pl.
Według e-petrol.pl, w przyszłym tygodniu średnie ceny benzyny 95 zawrą się w przedziale 5,25-5,36 zł za litr, a w przypadku oleju napędowego – między 5,17 a 5,28 zł za litr. Dla autogazu portal spodziewa się cen w przedziale 2,34-2,39 zł za litr.
Analitycy podkreślili, że "w obecnej sytuacji na rynku międzynarodowym mamy zrównoważenie optymizmu związanego z pokonywaniem pandemii w Europie czy Ameryce Płn. z pesymistycznymi nastrojami wynikającymi z poziomu zachorowań w Indiach, a także z możliwością zwiększenia podaży ropy w kolejnych miesiącach". "W ostatnich dniach notowania ropy naftowej poprawiały ponad dwuletnie maksima" – napisali w komentarzu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock